Czytelniczka: Zróbmy progi zwalniające w parku
19 czerwca 2019
- Niepokoi mnie brak progów zwalniających na nowych, szerokich ścieżkach dla rowerów w parku Górczewska na Bemowie - pisze nasza czytelniczka.
- Rowerzyści jadą bardzo szybko i zwykle nie używają dzwonków, a na ścieżkach spaceruje wiele osób z małymi dziećmi i osób starszych. O wypadek łatwo. Podobnie przy dojeździe ścieżki rowerowej do nowego przejścia przez Lazurową przy Batalionów Chłopskich. Dojazd ścieżki rowerowej do przejścia jest szerszy niż dojście dla pieszych.
Sprostujmy: w parku Górczewska nie ma dróg rowerowych. Nowe ścieżki są przeznaczone głównie dla pieszych, jednak mogą korzystać z nich także miłośnicy dwóch kółek. Propozycja spowalniania rowerzystów za pomocą progów pojawia się regularnie, mniej więcej co pięć lat, za każdym razem wzbudzając skrajne emocje i wesołość samych zainteresowanych.
W ubiegłym roku budowę progów na drogach rowerowych zaproponowała ursynowska radna Sylwia Krajewska. Jak wyjaśniali wówczas drogowcy, polskie prawo nie przewiduje montażu spowalniaczy poza jezdniami. Nie zmienia to jednak faktu, że takie progi już w Warszawie istnieją. Można je znaleźć na drodze rowerowej biegnącej wzdłuż trasy Wittek (mostu Skłodowskiej-Curie), przed skrzyżowaniem z Książąt Mazowieckich.
(ks)