Czy ekrany akustyczne przy S8 na Chrzanowie to mission impossible?
9 czerwca 2021
Mieszkańcom Chrzanowa coraz bardziej dokucza hałas dochodzący z trasy S8. Muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, bo wysokich ekranów akustycznych jeszcze długo nie będzie.
- Zwracam się do zarządu dzielnicy o podjęcie pilnych działań zmierzających do instalacji ekranów akustycznych pomiędzy osiedlami mieszkaniowymi na Chrzanowie a trasą S8. Hałas już obecnie jest bardzo dokuczliwy dla mieszkańców istniejących tam osiedli, a zjawisko to będzie się jeszcze bardziej nasilać, ponieważ kolejne bloki będą powstawały jeszcze bliżej trasy - przekonuje w interpelacji złożonej w listopadzie ubiegłego roku radny Jarosław Oborski.
Sprawa utknęła w sądach
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może realizować dodatkowe zabezpieczenia akustyczne na podstawie decyzji organu ochrony środowiska, czyli w przypadku dróg ekspresowych na podstawie decyzji marszałka województwa. Przedmiotowa decyzja jest wydawana między innymi po wykonaniu i złożeniu do marszałka analizy porealizacyjnej lub przeglądu ekologicznego - informuje Bartłomiej Ratyński, wicedyrektor oddziału ds. inwestycji w GDDKiA.
Przegląd ekologiczny na odcinku Konotopa - Aleja Prymasa Tysiąclecia został wykonany już w 2014 roku. - Z uwagi na kwestie sporne pomiędzy GDDKiA a urzędem marszałkowskim, dotyczące przedłużonego przeglądu ekologicznego, obecnie toczą się postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. W związku z powyższym decyzja zobowiązująca GDDKiA do ograniczenia ponadnormatywnego oddziaływania hałasu nie została jeszcze przez marszałka wydana - dodaje wicedyrektor Ratyński.
Winna zmieniająca się rzeczywistość Chrzanowa?
Z dalszych wyjaśnień GDDKiA wynika, że winna jest też... zmieniająca się rzeczywistość Chrzanowa, która znacząco się różni, od czasu, kiedy nie było jeszcze osiedli a budowana była trasa S8. Drogowcy argumentują, że np. w rejonie ul. Szeligowskiej podczas przeglądu ekologicznego zaproponowano budowę ekranu akustycznego o wysokości trzech metrów. - Należy zaznaczyć, że powyższy ekran nie jest przewidziany dla budynków wielorodzinnych, które powstały w późniejszym okresie - informuje Bartłomiej Ratyński i dodaje, że GDDKiA zgodnie z obowiązującymi przepisami nie miała podstaw, aby projektować dla tych terenów ekrany pod przyszłą zabudowę.
GDDKiA przypomina, że to na inwestorach budynków mieszkalnych spoczywa odpowiedzialność zabezpieczenia nowych mieszkańców przed ponadnormatywnym hałasem dobiegającym z już istniejącej drogi. - Szczególnie, że budynki powstały już po zakończeniu inwestycji przez GDDKiA i tym samym inwestor osiedla mógł pozyskać informacje, że budynki mieszkalne położone w tak bliskiej odległości od drogi S8 będą zlokalizowane w strefie szczególnego zagrożenia hałasem - wyjaśnia przedstawiciel GDDKiA.
GDDKiA przeciąga sprawę montażu ekranów?
Marszałek województwa wysłał nam wyjaśnienie, z którego wynika, że w 2014 r. przegląd ekologiczny nie został wykonany prawidłowo i wymagał uzupełnienia z uwagi na to, że nie podjęto próby przeanalizowania wszystkich możliwości technicznych, technologicznych i organizacyjnych, mających na celu zapobieganie i ograniczenie oddziaływania akustycznego drogi S8 na środowisko oraz z uwagi na niewłaściwe przedstawienie granic przebiegu proponowanych w przeglądzie obszarów ograniczonego użytkowania. Wyznaczone w przeglądzie granice przebiegały po granicy działki, a nie pokrywały się z izoliniami wyznaczającymi dopuszczalne poziomy hałasu dla dnia i nocy.
Jak twierdzi rzeczniczka urzędu marszałkowskiego, GDDKiA nie była zainteresowania poprawieniem przeglądu ekologicznego, dlatego marszałek nałożył na GDDKiA grzywnę wysokości 50 tys. zł, w celu przymuszenia do wykonania obowiązku. Na powyższe postanowienia GDDKiA wniosła zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a kiedy organ II instancji utrzymał je w mocy, drogowcy wnieśli skargę do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego. Obecnie GDDKiA złożyła skargę kasacyjną do NSA i pat w sprawie ekranów akustycznych trwa do dziś.
- Przepisy zobowiązują zarządzającego drogą do podjęcia działań w celu ograniczenia ponadnormatywnego oddziaływania ww. odcinka drogi bez względu na to, czy toczą się jakieś postępowania czy nie. Można wiec powiedzieć, że GDDKiA z premedytacją kontestuje wydane przez marszałka i organ II instancji rozstrzygnięcia. Jest to świadectwo braku woli ze strony zarządzającego drogą do podejmowania działań w sprawie możliwych do wykonania zabezpieczeń akustycznych - przekonuje rzeczniczka urzędu marszałkowskiego Marta Milewska.
(DB)