Chcesz mostu Na Zaporze? Podpisz petycję!

Blisko czterdzieści lat temu powstała koncepcja zbudowania progu wodnego na Wiśle na wysokości Wału Miedzeszyńskiego i Augustówki. Razem z nim miał powstać most, nazywany "na zaporze". Kiedy jednak pomysł upadł, wraz z nim zniknął też projekt budowy mostu. Dopiero w 1997 roku zarząd Wawra ponownie zajął się projektem, a później , w 2000 roku, zaproponowano do jego budowy użycie konstrukcji z Mostu Syreny (który został zastąpiony Świętokrzyskim). Siedem lat później powstało nawet studium wykonalności trasy i mostu, na tym jednak się skończyło, mimo zapowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz, że prace ruszą i najpóźniej w 2015 roku most będzie gotowy. W zamyśle projektantów miał łączyć okolice Oczyszczalni Ścieków "Południe" z Wałem Miedzeszyńskim na wysokości Chodzieskiej. Docelowo Trasa na Zaporze miałaby połączyć Augustówkę z Mrówczą.

Petycję podpisało 800 osób

Tyle historii. I chociaż coraz mniej mówi się o tej inwestycji (szybciej stanie most Południowy, w ciągu obwodnicy - od czerwca ubiegłego roku wiadomo, kto będzie wykonawcą, w tym roku GDDKiA chce uzyskać pozwolenie na budowę i ruszyć z wykupem gruntów), to coraz więcej mieszkańców Wawra apeluje o jej powstanie. Po co, skoro "pod bokiem" będzie podobna, duża, z czterema pasami ruchu w każdą stronę? Sprawa jest prosta: most Południowy będzie tranzytowym, a do ruchu lokalnego dużo lepiej nadawałby się właśnie taki, jak planowano przed dekadą: z jezdnią o czterech pasach (po dwa w każdym kierunku), ścieżkami rowerowymi i chodnikami. Dlatego właśnie 11 lutego ruszyła inicjatywa zbierania podpisów pod petycją do prezydent Warszawy o jego budowę. Po miesiącu od uruchomienia strony internetowej z tekstem listu podpisało się pod nim ponad 800 osób.

Petycję można znaleźć na stronie mostnazaporze.pl. Trzeba też pamiętać, że w obecnej wieloletniej prognozie inwestycyjnej miasta nie ma wpisanych trasy i mostu.

(wt)