Charakterystyczny pawilon Bródna przechodzi do historii
17 kwietnia 2019
Pawilon przy Rembielińskiej, przez niektórych - głównie z sentymentu - nazywany perłą architektury modernistycznej powojennego Bródna, ustępuje miejsca metru.
- Żegnamy perłę architektury modernistycznej Bródna. Nawet po oszpeceniu dobudówką i oklejeniu reklamami z frontu pawilon nadal prezentował się pięknie. Kiedyś był tam kiosk z gazetami (ostatnio sklep wędkarski), zawsze (jak pamiętamy) kwiaciarnia. Pozostanie już tylko wspomnieniem - pisze autor profilu facebookowego "Bródno to nie Targówek", okraszając wpis zdjęciem koparek i robotników grodzących teren pawilonu znajdującego pomiędzy blokami Rembielińska 23 i Bazyliańska 7. Ma to oczywiście związek z budową metra.
"Pawilon wejściem do metra"
- Szkoda. Mogłoby być tam bistro lub klubokawiarnia w fajnym stylu. Zamiast burzyć warto byłoby go przenieść. Skoro można dać drugie życie Rotundzie, to czemu nie dać szansy pawilonowi? Myślę, że na to zasługuje - wyraziła nadzieję pani Małgorzata. Okazuje się, że wielu mieszkańców Bródna jest podobnego zdania. - Wiążą się z nim niezapomniane wspomnienia. Kupowałem tam "Fantastykę", gumy Donald - wspomina pan Jacek. - I te godziny stania pod kioskiem, by dostać gazety z plakatami: "Świat Młodych", "Razem", "Filipinkę" a potem "Bravo" - dodaje pani Izabella. - Ten budynek jest interesujący i powinien pozostać. Jest w pewnym sensie ozdobą typu rzeźba w przestrzeni publicznej - komentuje pan Filip i dodaje, że w centrum Berlina na jedną ze stacji metra schodzi się wprost ze starej kamienicy. - Nie można było tak zmodernizować budynku, by był jednocześnie wejściem do metra, a w środku znalazłoby się miejsce na kiosk, piekarnię i może coś jeszcze? - ubolewają mieszkańcy.
Pawilon częścią historii Nowego Bródna
Jak informuje fanpage "Warszawski Modernizm Powojenny" pawilon został zbudowany według projektu Jerzego Stanisławskiego, Janiny i Tadeusza Szuleckich, odpowiedzialnych za kształt całego osiedla Bródno. Olbrzymia inwestycja mieszkaniowa ruszyła w połowie lat 60. Miejsce starej, przedwojennej, głównie drewnianej zabudowy, zajęły wielkie bloki mieszkalne przeznaczone przede wszystkim dla robotników Elektrociepłowni Żerań i Fabryki Samochodów Osobowych. Przesunięto w tym rejonie granice miasta poza Stare Bródno oraz Kanał Żerański i na części tego obszaru o powierzchni 410 ha zaprojektowano i zrealizowano dzielnicę mieszkaniową o dużym rozmachu. Do 1975 roku powstały osiedla oferujące 68 tysięcy mieszkań oraz takie "perełki", jak przeznaczony właśnie do wyburzenia charakterystyczny "strzelisty" (ze względu na ostre wzniesienia zadaszenia) pawilon przy Rembielińskiej.
(DB)