Burmistrz Targówka kandydatem na prezydenta Warszawy
4 lipca 2018
Burmistrz Targówka Sławomir Antonik powalczy o fotel prezydenta stolicy jako kandydat porozumienia komitetów lokalnych Bezpartyjni. Jak dotąd jest jednym z dwóch kandydatów, którzy mają doświadczenie w samorządzie.
Ukończył Politechnikę Warszawską, podyplomowo studiował także w Europejskiej Wyższej Szkole Prawa i Administracji, Akademii Leona Koźmińskiego i Austriackiej Izbie Gospodarczej. Jest przewodniczącym rady osiedla Wysockiego, wcześniej kierował radą nadzorczą Spółdzielni Mieszkaniowej "Bródno". W latach 2006-2013 był zastępcą burmistrza Targówka, zaś od 2013 roku (z przerwą) - jego burmistrzem.
Najbardziej idiotyczna trasa metra na świecie. Cel: 2021
Kontrowersyjny odcinek II linii ma już wykonawcę i datę zakończenia budowy. Wbrew wszelkiej logice ratusz chwali się "dobrze ulokowanymi stacjami".
To jedyny, obok byłego wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza, kandydat na prezydenta mający doświadczenie w warszawskim samorządzie. Udział w wyborach zapowiedzieli także były minister kultury Andrzej Celiński (SLD), ekonomistka Justyna Glusman (Miasto Jest Nasze), były poseł Piotr Ikonowicz (Ruch Sprawiedliwości Społecznej), wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (PiS), były poseł Janusz Korwin-Mikke (Wolność), historyk sztuki Jakub Stefaniak (PSL) i poseł Rafał Trzaskowski (PO).
Kandydat o sobie
- Jako mieszkaniec naszego miasta uważnie obserwuję rozwój stolicy. Na przestrzeni lat Warszawa ciągle się zmienia i dzieje się to wyłącznie za sprawą ludzi - mówi Sławomir Antonik. - Chcemy Warszawy spełniającej nasze oczekiwania i potrzeby. Przyjazna stolica, przyjazne miasto, przyjazny samorząd - to realne oczekiwania, które należy spełnić. Dlatego uważam, że my, mieszkańcy, w wyborach samorządowych musimy dostać możliwie szeroką i realną ofertę programu nie na rok lub dwa, lecz na najbliższych kilka lat. Właśnie z tego powodu jako kandydat Bezpartyjnych zdecydowałem się na start w nadchodzącej kampanii wyborczej na urząd prezydenta Warszawy. Nie będę składał pustych obietnic. To nie jest w moim stylu. Zawsze kierowałem się dewizą, że lepiej narazić się na krytykę mówiąc prawdę, niż kłamstwem zdobywać poparcie. Od 12 lat związany jestem z warszawskim samorządem. Pracowałem i pracuję jako burmistrz Targówka, miejsca dla mnie bardzo szczególnego, bo tutaj się wychowałem i dorastałem, ale też miejsca bardzo wymagającego, ponieważ Targówek jest dzisiaj jedną z najszybciej rozwijających się dzielnic. Moje doświadczenia chcę wykorzystać w służbie mieszkańców całego miasta. Pełnienie funkcji burmistrza, wbrew obiegowej opinii, nie łączy się z przywilejami. Przeciwnie, to praca i odpowiedzialność za finanse, a przekroczenie dyscypliny finansowej grozi odpowiedzialnością karną - i słusznie, ponieważ są to pieniądze publiczne - czyli nas wszystkich. Nie boję się działania, nie boję się też podejmowania decyzji. W swojej pracy za własne decyzje ponoszę pełną odpowiedzialność. Nie chcę, aby wyłącznie polityczna propaganda była jedynym argumentem za tym czy innym kandydatem. Niech o ludziach mówią rzeczywiste, realne i konkretne dokonania, nie wyborcze spoty i pięknie obietnice. Kiedyś popularne było powiedzenie "Nikt ci tyle nie da, ile ja ci obiecam". Dlatego zamiast składać puste obietnice, ja będę robił, co jest do zrobienia - podsumowuje Antonik.
Dobry gospodarz?
Burmistrz Targówka nie jest związany z żadną partią polityczną, natomiast od początku jego kariery samorządowej zarzuca się mu zbyt duże powiązanie i dbanie o interesy Spółdzielni Mieszkaniowej "Bródno". Targówek z pewnością zmienia swoje oblicze, ale rządy Antonika to nie jest wyłącznie pasmo sukcesów. Nie udało się przekonać PKP PLK do budowy przystanków kolejowych przy rondzie Żaba i na Radzymińskiej. Władze dzielnicy w tej sprawie były w zasadzie bierne a kolejarze postawią perony przy Stalowej - w lokalizacji co najmniej dyskusyjnej. Samorząd Targówka przegrał nie tylko most Krasińskiego, ale przede wszystkim fragment jego trasy, czyli wiadukt nad torami na przedłużeniu ul. Matki Teresy, który byłby alternatywnym wyjazdem z Bródna do ulicy Jagiellońskiej. Metro budowane jest na bardzo niekorzystnej i kontrowersyjnej trasie. Pośrodku Targówka Mieszkaniowego i Bródna mają powstać wielkie parkingi P+R.
(red)
.