REKLAMA

Bielany

drogi »

 

Bubel pieszo-rowerowy w al. Reymonta

  2 lipca 2015

alt='Bubel pieszo-rowerowy w al. Reymonta'

Osiem miesięcy po otwarciu nowego odcinka al. Reymonta nie gaśnie zainteresowanie dziwacznym projektem tzw. ciągu pieszo-rowerowego.

REKLAMA

Są takie tematy, do których można wracać co kilka miesięcy, odpowiadając na te same pytania, rozwiewając te same wątpliwości i sugerując te same rozwiązania. Przykład? Chodnik po wschodniej stronie al. Reymonta.

- Mieszkańcy dzielnicy Bielany, którzy zamieszkują przy al. Reymonta skarżą się, że ścieżki rowerowe w ich okolicy stwarzają realne zagrożenie dla nich i dzieci - pisze w liście do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz radna miasta Agnieszka Soin. - Wyjście z budynku przy al. Reymonta 34 prowadzi wprost na ścieżkę rowerową. Cykliści, którzy z niej korzystają, rozwijają na niej duże prędkości i nie zwracają uwagi na pieszych. Mieszkańcy skarżą się, że szerokie ścieżki rowerowe, które umieszczone są przy blokach, zagrażają bezpieczeństwu. Czy możliwe jest zainstalowanie słupków, które odgradzałyby chodnik od ścieżki rowerowej? Czy konieczne jest, aby ścieżki rowerowe znajdowały się po obu stronach ulicy?

Zacznijmy od końca: nie, drogi rowerowe nie muszą znajdować się po obu stronach al. Reymonta. I nie znajdują się! Szeroka asfaltowa nawierzchnia w pobliżu skrzyżowania z Fukierów, którą radna i mieszkańcy uznają za drogę rowerową, to tzw. ciąg pieszo-rowerowy. Prawo mówi, że pieszy może korzystać z całej szerokości ciągu pieszo-rowerowego, zaś rowerzysta ma obowiązek ustępować mu pierwszeństwa. Czyli chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów. Był on krytykowany przez rowerzystów już na etapie projektowania i wszyscy - najwyraźniej poza urzędnikami i projektantami - zdawali sobie sprawę, że powstaje niebezpieczne rozwiązanie. Ciągu pieszo-rowerowego nie można podzielić na osobny chodnik i drogę rowerową, bo miałyby one nieprzepisową szerokość (miejsca zabrakło, bo projektowanie ulicy zaczęto od jezdni, dla pieszych i rowerzystów zostawiając resztki terenu). Konflikty między pieszymi a rowerzystami w tym miejscu są niczym innym, jak modelowym przykładem złego planowania. Ponieważ al. Reymonta jest obecnie na gwarancji, na razie żadna przebudowa nie jest możliwa. Więc co jest najlepszym rozwiązaniem?

Na przyszłość: wytyczenie na jezdni pasa dla rowerów. Na dziś: przestrzeganie prawa. A prawo mówi, że pieszy może korzystać z całej szerokości ciągu pieszo-rowerowego, zaś rowerzysta ma obowiązek ustępować mu pierwszeństwa.

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA