Parking przy urzędzie tylko dla elektryków? Chętnych brak
16 grudnia 2022
Kierowcy benzyniaków i diesli spoglądają z pewną zazdrością, ale i... złością. Pod urzędem dzielnicy na Bródnie urzędnicy stworzyli 14 miejsc do ładowania elektryków. Stoją puste, podczas gdy o wolne miejsce dla pozostałych pojazdów jest niebywale trudno.
- Z ogólnodostępnego parkingu pod Urzędem Dzielnicy Targówek 14 miejsc zostało wydzielonych na elektryki. Elektryków nie ma, prąd jeszcze jest - napisał w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców Bródna. Jak przyznał w rozmowie z naszą redakcją, na początku nieśmiało parkowało tam kilku kierowców samochodów spalinowych, ale potem parking zaczął świecić pustkami.
Kondratowicza (nie)zgodna z oczekiwaniami mieszkańców?
Często jest tak, że piękne wizualizacje przedstawiane przez projektantów odbiegają od finalnego wykonania danej inwestycji. Niektórzy mieszkańcy Bródna zarzucają urzędnikom, że nawet projekt nie zgadza się z finalnym wykonaniem ulicy Kondratowicza.
Dlaczego wciąż nie otwierają Wincentego?
Wincentego została wyłączona z ruchu indywidualnego, aby zmniejszyć korki i poprawić punktualność komunikacji miejskiej. Wygląda na to, że nikt nie zna precyzyjnej odpowiedzi, kiedy ponownie zostanie otwarta.
Parking dla elektryków bez elektryków
Miejsca do ładowania pojazdów elektrycznych powstały od strony ul. Świętego Wincentego, obok wejścia do Urzędu Stanu Cywilnego. Może nie byłoby w tym żadnej sensacji, gdyby nie ich zaskakująco duża liczba.
- No, to się popisali, jak dla mnie. Inwestycja w ładowarki prywatnej firmy ładującej elektryki? Tylko się przeliczyli, bo nikt tam nie ładuje, a tylko szkoda miejsc parkingowych, których i tak jest jak na lekarstwo, a z których mogliby skorzystać mieszkańcy - mówi nasz rozmówca.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy miejsca dla elektrycznych samochodów zostały stworzone na zlecenie urzędników i czy mają oni świadomość, że nikt z nich nie korzysta. Urzędnicy potwierdzają, że parking przynależy do urzędu dzielnicy i powstał na ich zlecenie.
Parking na przyszłość
- Jesteśmy zdania, iż powinna być zachowana pewna liczba miejsc dla samochodów elektrycznych w tym miejscu. Zdecydowaliśmy się na tego typu rozwiązanie, bo są tutaj odpowiednie przyłącza pozwalające na zasilanie takich pojazdów - wyjaśnia rzecznik dzielnicy Rafał Lasota przyznając, że widzi brak zainteresowania parkingiem. Jednak dzielnica stworzyła te stacje "na przyszłość".
- Docelowo stworzyliśmy 14 stanowisk do ładowania elektryków, jednak na razie zdecydowaliśmy o wyznaczeniu trzech takich stanowisk, a z czasem - w razie potrzeby - będziemy zwiększać ich liczbę aż do pełnego wykorzystania. Póki co, na pozostałych 11 miejscach pozostałe auta będą mogły parkować - zapewnia Rafał Lasota. I jak dodaje stacje do ładowania zostaną uruchomione dopiero w przyszłym roku (na razie trwają rozmowy z przyszłym operatorem) a ładowanie będzie płatne.
Jak jest w Warszawie?
Warszawski samorząd od kilku lat działa na rzecz promocji samochodów elektrycznych. Kierowcy mają do dyspozycji ponad 30 punktów ładowania na parkingach zarządzanych przez Zarząd Transportu Miejskiego, zlokalizowanych w różnych częściach Warszawy. Pierwsza ładowarka stanęła w grudniu 2017 roku na parkingu P+R Młociny I (4 punkty ładowania).
Później urządzenia pojawiały się w kolejnych obiektach: Młociny III (2 punkty), Al. Krakowska (4 punkty), Ursus Niedźwiadek (4 punkty), Metro Stokłosy (2 punkty), Metro Ursynów (2 punkty ładowania) oraz Metro Wilanowska (4 punkty). Jak widać na punktach przesiadkowych budowane są maksymalnie cztery stanowiska, choć standardem póki co są dwa. Urząd Dzielnicy Targówek poszedł na bogato i ma ich aż 14.
(db)
.