Bomba pod taksówką
11 maja 2002
Pracownicy stacji obsługi samochodów na Staniewickiej przeżyli szok, kiedy okazało się, że w podejrzanej paczce zamontowanej na podwoziu mercedesa jest bomba.
Na szczęście nie doszło do tragedii. Nie wiadomo, czy była to próba zamachu na taksówkarza, czy też na któregoś z jego klientów. Sprawą zajmuje się wydział terroru kryminalnego komendy stołecznej.