Biurowi i sprzedawcy znajdują pracę
24 listopada 2011
W porównaniu z ubiegłym rokiem stopa bezrobocia w powiecie legionowskim wzrosła o 1,5% i wynosi obecnie 12,6%. Na koniec września w Powiatowym Urzędzie Pracy było zarejestrowanych 3794 bezrobotnych.
Zwolnienia grupowe
Na koniec ubiegłego roku było zarejestrowanych 3300 bezrobotnych. Na dzień 30 września liczba ta była większa o 1,5%. Główną przyczyną wzrostu bezrobocia były zwolnienia grupowe pracowników, przeprowadzane zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym.- Na terenie powiatu legionowskiego widoczna jest dominacja małych firm rodzinnych, które zatrudniają niedużą liczbę pracowników. Brak jest natomiast dużych zakładów, które mogą generować nowe miejsca pracy - mówi Elżbieta Szczepańska, dyrektor PUP.
Mniej kasy na walkę z bezrobociem
W 2010 roku Powiatowy Urząd Pracy na aktywizację zawodową, czyli wszelkiego rodzaju formy walki z bezrobociem, takie jak staże, prace interwencyjne czy roboty publiczne przeznaczył 8,6 mln zł. W tym roku, do tej pory wydano ponad 4 mln zł, w tym 1 mln zł na staże, szkolenia 1,2 mln zł, dotacje 1,4 mln zł. 52 tys. zł trafiło do przedsiębiorców w ramach refundacji kosztów wyposażenia i doposażenia stanowiska pracy,123 tys. zł przeznaczono na roboty publiczne. Kolejny wydatek to studia podyplomowe, stypendia, prace interwencyjne czy prace użytecznie społeczne. Ta forma walki z bezrobociem kosztowała 68 tys. zł.
Każdego roku Powiatowy Urząd Pracy w Legionowie ponosi niemałe wydatki na własne utrzymanie. Na same wynagrodzenia, składki, nagrody, odprawy emerytalne i inne koszty osobowe wydano w zeszłym roku 1,7 mln zł.
Studia generują bezrobotnych
Największa grupa legionowskich bezrobotnych to osoby bez zawodu, ale w rejestrze przeważają także osoby pomiędzy 25 a 34 rokiem życia - absolwenci wyższych uczelni.Pracę trudno znaleźć również 50-latkom. 300 osób w tym wieku jest zarejestrowanych w pośredniaku. Na kilka lat przed emeryturą ciężko zmienić zawód, a pracodawcy niechętnie zatrudniają starsze osoby, mimo ich doświadczenia.
Jakie rozwiązania ma dla nich urząd? PUP proponuje się szkolić. Tematyka szkoleń jest zawsze poprzedzona ankietą przeprowadzaną wśród bezrobotnych. To oni sami wybierają, czego chcą się uczyć, aby powrócić na rynek pracy. Popularnością cieszą się zatem kursy pracownika biurowego z językiem angielskim, prawo jazdy kategorii C, kursy manicure i pedicure, tworzenia stron internetowych, grafiki komputerowej oraz aranżacji wnętrz czy też florystyka.
Warto zaznaczyć, że w ubiegłym roku ze szkoleń skorzystało 429 bezrobotnych, a 150 z nich znalazło pracę w nowym zawodzie.
Staże jednak pomagają
Powszechnie przyjęło się, że staże absolwenckie są metodą na przetrwanie bezrobocia, a nie sposobem na zdobycie doświadczenia. W przypadku Legionowa jest trochę inaczej. Okazuje się, że z 210 osób, które w ubiegłym roku odbywały staże, aż 44% zostało zatrudnionych na etat u tego samego pracodawcy, a 10% znalazło pracę w innym miejscu.- W tym roku urząd dysponował mniejszymi funduszami, dlatego też mógł skierować 84 osoby bezrobotne na staż u lokalnego pracodawcy. Uważam, że tego typu forma ma istotne znaczenie dla osób młodych, ponieważ jest dobrą ścieżką rekrutacji absolwenta w "pierwszej pracy" - podsumowuje dyrektor.
Bezrobotni raczej powinni szukać pracy poza Legionowem. Większość mieszkańców dojeżdża każdego dnia do Warszawy, gdzie bezrobocie na koniec września tego roku sięgało 3,7%. Wniosek nasuwa się jeden - nie pracują tylko ci, którzy nie chcą pracować.
Ewelina Kurzak