Bielany bez pieniędzy. Co na to władze miasta?
10 lutego 2014
"To rażąco niski budżet, który nie zapewni funkcjonowania dzielnicy" - radni z Bielan wystosowali dramatyczny apel do władz miasta, domagając się dodatkowych pieniędzy.
Na co potrzebujemy pieniędzy?
Przede wszystkim 25 mln zł na przebudowę ul. Encyklopedycznej i dokończenie remontu zespołu szkół im. Lelewela. W tym roku jedyną inwestycją w dzielnicy będzie remont Reymonta.
Jak porównać 65 mln na inwestycje dla wcale nie większego Bemowa z 11 mln dla Bielan?
- W Warszawie jest 18 dzielnic. Na Bielanach, jeżeli chodzi o inwestycje wychodzi 414 zł na osobę. Na Wilanów przypada 3916! W Wesołej to 2560! Białołęka ma 1900! Praga Płn. 1660, a pobliskie Bemowo 1350. Jesteśmy w takiej sytuacji, że pieniądze na remonty szkół znajdą się wyłącznie w sytuacji, gdy np. obniżymy pensje nauczycielom. To skandal! - emocjonuje się radny Jan Zaniewski.
Obecni na sesji mieszkańców owacją przyjęli następujący projekt uchwały rady skierowany do Rady Warszawy:
- Załącznik budżetowy na rok 2014 nie zapewnia prawidłowego funkcjonowania dzielnicy i nie zabezpiecza potrzeb. Wydatki inwestycyjne są na rażąco niskim poziomie. Domagamy się zwiększenia środków zarówno na wydatki bieżące, jak i inwestycje. Fundusze przyznane przez miasto nie zapewniają funkcjonowania dzielnicy - napisano w projekcie uchwały.
Zarząd Bielan to żądanie poparł. O ewentualnym przyznaniu dodatkowych pieniędzy zadecyduje Rada Warszawy na marcowej sesji. Gdyby tak się stało, zwiększyłaby się przepustowość Encyklopedycznej, dałoby się wyremontować niszczejące place zabaw.
mac