Bielańskie lotnisko: historia z okresu II wojny światowej
27 czerwca 2014
Kolejna bielańska wycieczka z cyklu "O rany, Bielany" odbyła się 15 czerwca. Po terenach historycznego lotniska oprowadził uczestników dr Paweł Brudek.
Wielkie lotnisko, którego budowę rozpoczęli Polacy w 1938 roku, było zaplanowane jako sportowe (zaplanowano jednocześnie wojskowe na Okęciu i pasażerskie na Gocławiu). Bielańskie lotnisko rozciągało się od dzisiejszej ulicy Lindego i Kasprowicza na północ prawie do Wisły i Lasu Młocińskiego. Choć nie zachowało się wiele materiałów z tego okresu, według historyków pas startowy był w okolicach dzisiejszej huty Arcelor Mittal. Na terenie położonym pomiędzy ul. Lindego a Przy Agorze znajdowały się z kolei budynki - baraki, hangary, warsztaty, budki strażnicze, zaś sama ulica Przy Agorze powstała prawdopodobnie w miejscu drogi dojazdowej do pasa startowego.
W czasie wojny lotnisko trafiło w ręce Niemców. Stacjonowały tu głównie niemieckie Junkersy ("Ju-52"), na które Polacy mówili "latające krowy". Taki samolot w 1944 roku uległ uszkodzeniu i spadł na budynek przy ul. Zuga 6.
Bohaterskie walki
Na szczególną uwagę zasługuje akcja z maja 1944, kiedy lotnisko zostało zaatakowane przez polski oddział AK "Osjan". Plan ataku opracował podchorąży Aleksander Wąsowicz "Spad". Późnym wieczorem żołnierze AK wdarli się na teren lotniska przecinając drut kolczasty. Szybko dotarli do niemieckich samolotów i umieścili w nich ładunki wybuchowe, które wybuchły po oddaleniu się żołnierzy. Udało się zniszczyć aż pięć wielkich maszyn. Niemcy byli tak zaskoczeni, że nie domyślali się początkowo, że to Polacy ich zaatakowali.
Kolejne próby odzyskania lotniska skończyły się znacznie gorzej dla Polaków, Niemcy bowiem byli już znacznie lepiej przygotowani. Ostatecznie nie udało się go odzyskać, a w sierpniu 1944 Niemcy sami je zniszczyli, razem z lotniskiem na Okęciu.
Śladami historii...
Na pamiątkę akcji oddziału "Osjan" przy ulicy Kasprowicza ustawiono obelisk (przy bloku Szekspira 4). Okolice Młocin i Kampinosu to miejsca wielu walk z okresu II wojny światowej. Uczestnicy wycieczki oglądali także pomnik przy budynku biurowym huty Arcelor Mittal, który wybudowano na cześć Strzelców Kaniowskich. Dalej, idąc ulicą Zgrupowania "Kampinos" znaleźli jeszcze jeden pomnik, niestety, z zerwaną tablicą... W końcu dotarli na ulicę Michaliny, by zobaczyć kamień upamiętniający żołnierzy AK grupy "Kampinos", poległych w bitwie o lotnisko bielańskie oraz znajdującą się kawałek dalej, w głębi lasu, symboliczną mogiłę por. "Janusza" (Janusza Langnera), który poległ w tym miejscu w czasie bitwy.
Następny spacer po Bielanach już 29 czerwca, a po przerwie wakacyjnej kolejne.
Wstęp wolny!
Wycieczkom towarzyszy konkurs fotograficzno-plastyczny (szczegóły na stronie internetowej).
Organizator: Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Mazowieckiej "Masław", www.maslaw.org.pl.
kz