Biegał z siekierą po Mirowie. Demolował samochody i groził śmiercią
7 lipca 2020
Policja zatrzymała 33-latka, który siekierą niszczył auta i groził przechodniom śmiercią.
Kilka dni temu po godzinie 15 policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który przy użyciu siekiery niszczy zaparkowane auta m.in. przy ulicy Pereca. Na widok umundurowanego patrolu mężczyzna próbował uciekać pomiędzy zaparkowanymi pojazdami, szybko został jednak zatrzymany. W ręku trzymał siekierę.
- W trakcie dalszych ustaleń okazało się, że 33-latek groził mężczyźnie, który próbował go powstrzymać. Reakcja ze strony sprawcy była natychmiastowa, krzyczał do mężczyzny, że go zabije i szedł z siekierą w jego kierunku. Mężczyzna bojąc się o własne życie, szybko schronił się w bezpiecznym miejscu. Funkcjonariusze ustalili również, że groził też pozbawieniem życia kobiecie - relacjonuje komisarz Marta Sulowska.
W tym samym czasie inni policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zniszczenia mienia w jednym z bloków. Jak się okazało, to ten sam mężczyzna biegał wcześniej z siekierą po klatce schodowej niszcząc elewację budynku. Potwierdza to monitoring, który utrwalił sprawcę. Zatrzymany 33-latek został doprowadzony do komendy na Woli. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad promil alkoholu w organizmie. Podejrzany usłyszał łącznie sześć zarzutów karnych, cztery dotyczyły uszkodzenia mienia, zaś dwa dotyczące kierowania gróźb karalnych. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
(jj)