REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Białołęczan portret nadwiślański

  12 września 2008

Chodzi o to, żebyśmy zrobili coś wspólnie, a przede wszystkim, żebyśmy się poznali. Białołęka stała się w ostatnich latach bardzo anonimowa. Czas na budowanie społeczeństwa obywatelskiego!

REKLAMA


Autor jest radnym dzielnicy Białołęka (Gospodarność), prezesem Fundacji AVE.
Wbrew pozorom nie jest to deklaracja wybor-cza ani wezwanie do manifestacji przeciwko lo-kalnym władzom. To zaproszenie do udziału w dzielnicowej odsłonie Ogólnopolskiego Tygodnia Obywatelskiego, organizowanego w Warszawie po raz piąty w dniach 13-20 września.

Na ten czas w mieście zaplanowano ro-zmaite wydarzenia, m.in. konferencję na Uni-wersytecie Warszawskim, wielki piknik organi-zacji pozarządowych na Krakowskim Przed-mieściu, cykl dyskusji w kawiarniach ph. "Ka-wiarnie Obywatelskie", przegląd reklamy spo-łecznej, gry uliczne i zabawy terenowe... Wszystkie one mają stać się okazją do refleksji na temat kształtu i dalszego rozwoju społeczeństwa obywatelskiego oraz miejsca i roli, jaką powinni w nim pełnić świadomi i chcący się angażować obywa-tele. - Będziemy próbowali porozmawiać o tym, co oznacza bycie aktywnym oby-watelem w różnych aspektach życia społecznego - m.in. jako sąsiada, członka spo-łeczności lokalnej, wyborcy, konsumenta, wolontariusza, filantropa, dziennikarza, a także członka organizacji pozarządowej - deklarują na swojej stronie internetowej www.ofip.org.pl organizatorzy.

O tym, jak ważne są żywe kontakty sąsiedzkie i jak wiele można wspólnymi siłami zrobić - nie trzeba nikogo przekonywać. O ile w tzw. zielonej części dzielnicy działają stowarzyszenia, mające niejednokrotnie wieloletnie tradycje i wiele osiąg-nięć (jak np. "Nasza Choszczówka"), o tyle na Tarchominie, a zwłaszcza na Nowo-dworach, poza organizacjami typowo sportowymi, brakuje zrzeszeń trzeciego sek-tora. Do tego dochodzą różnice demograficzne, trudności komunikacyjne pomiędzy trzema częściami dzielnicy, kwestia ogrodzonych, zamkniętych osiedli, do których nie można dotrzeć z lokalną gazetą czy plakatem.

Dlatego prowadzona przeze mnie Fundacja Ave we współpracy z Centrum Komunikacji Społecznej zaprasza wszystkich białołęczan w piątkowy wieczór 19 września nad Wisłę na wysokości ulicy Mehoffera. W miejscu, gdzie od maja odby-wały się biesiady muzyczne, i które organizacja chce uczynić swoistym plenerowym białołęckim centrum nadwiślańskim, tym razem mają spotkać się "starzy", rdzenni mieszkańcy terenów zielonych i Tarchomina oraz nowi mieszkańcy blokowisk i osiedli zamkniętych z Grodziska i Nowodworów.

Każdy uczestnik spotkania zostanie sfotografowany, każdy też będzie miał możliwość opowiedzenia jakiejś białołęckiej historii - temat dowolny (historie mi-łosne, doświadczenia wojenne, zabawne sytuacje...), ważne, aby dotyczył Białołęki. W ten sposób powstanie album mieszkańców naszej dzielnicy, który zostanie wy-dany w formie biuletynu lub załącznika do lokalnej prasy. W klimat opowieści wpro-wadzą zawodowi, pełni ekspresji "opowiadacze historii" (tak, tak, są tacy!). Przy świecach i muzyce zaprezentują repertuar wiślany. Spotkanie ma być integracyjną gawędą, łączącą ludzi z różnych miejsc, w różnym wieku, budującą most między przeszłością i teraźniejszością.

Na pomysł uwiecznienia białołęczan na zdjęciach wpadł Paweł Dąbrowski, fo-tografik mieszkający w Dąbrówce. Ma to szczególne znaczenie w kontekście podno-szonego wielokrotnie pomysłu muzeum białołęckiego. Jeżeli fotografowanie połą-czymy ze zbieraniem lokalnych opowieści, mamy szansę stworzyć kolejny - obok wydanej przez BOK "Historii Białołęki" oraz realizowanej w tym roku przez nas inwentaryzacji drewnianej zabudowy - ważny element tej wirtualnej na razie insty-tucji.

Oczywiście mam świadomość, że jedno przedsięwzięcie nie zmieni diametralnie obrazu obywatelskiej Białołęki. Wydaje się jednak, że każda próba aktywizacji w tej przestrzeni jest cenna, ważna i potrzebna. Chodzi o to, aby ludzie znaleźli chwi-lę czasu dla siebie, posłuchali siebie nawzajem, zaczęli się rozpoznawać na ulicy. Nie wiem, ile osób zechce wziąć udział w spotkaniu, ale nie o liczbę chodzi. Przecież zaledwie 15 osób wystarczy, aby powołać stowarzyszenie, które w istotny sposób może wpłynąć na obraz ulicy, osiedla, dzielnicy...

Spotkanie ma charakter plenerowy, trzeba więc ciepło się ubrać oraz zabrać ze sobą karimatę lub stołeczek. W przypadku ulewnego deszczu spotkanie odbędzie się w miejscu alternatywnym (okrytym na razie tajemnicą), a uczestnicy zostaną przewiezieni doń busami. Chociaż spotkanie ma charakter otwarty, organizatorzy zachęcają, aby wcześniej zapowiedzieć swój udział - e-mailem lub sms-em, podając swój numer telefonu: 0608-178-447, 0600-495-790, 022 402-25-51, avetki@wp.pl, www.fundacjaave.pl.

A zatem - do zobaczenia 19 września nad Wisłą na wysokości ulicy Mehoffera. Startujemy razem z zachodzącym słońcem, tj. o godz. 18. Spotkanie potrwa do 21. Mieszkańcy zielonej Białołęki będą mogli skorzystać z transportu powrotnego.

Bartłomiej Włodkowski
avetki@wp.pl

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025