Bez wody
13 października 2006
Pani Teresa mieszka na nowym osiedlu przy ulicy Myśliborskiej. W lipcu administracja odłączyła jej wodę.
- Muszę codziennie kilka razy chodzić po wodę na Porajów - skarży się starsza ko-bieta.
- Odcięcie wody to jedyna sankcja, jaką możemy zastosować w takim przypadku - tłumaczy kierownik administracji Marek Mężykowski.
Według administracji Poraje pani Teresa zalega z opłatami za kredyt mieszka-niowy i za czynsz w mieszkaniu lokatorskim. Kobieta twierdzi, że opłaty są naliczo-ne bezprawnie. Administracja jest innego zdania i skierowała sprawę do sądu. Rozprawa jeszcze się nie odbyła. Proces może trwać długo, nawet kilka lat.
Niezależnie od tego, kto ma rację, warto się zastanowić czy tego typu nieludz-kie sankcje powinny być stosowane. Woda to podstawa bytu. Pani Teresa z trudem musi ją teraz zdobywać. Zastosowano wobec niej drastyczne środki, mimo iż pra-womocny wyrok sądowy jeszcze nie zapadł.
mz
