Bemowo sparaliżowane przez likwidację ronda
19 września 2014
W pierwszym dniu po zniesieniu ronda na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich i Górczewskiej Bemowo stanęło w gigantycznym korku.
- Sposób w jaki w dniu dzisiejszym wdrożono nową organizację ruchu na skrzyżowaniu z ulicą Górczewską jest wręcz skandaliczny. Zaproponowany wadliwy układ przejazdów, niewłaściwe ustawienie świateł oraz dopuszczenie lewoskrętów tamujących ruch, zaowocowały prawdziwą gehenną dla tysięcy kierowców - twierdzi w liście otwartym do prezydent Warszawy, Tramwajów Warszawskich, miejskiego inżyniera ruchu i policji były burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski.
Choć nie wiadomo, na ile spowodowane jest to nową organizacją ruchu a na ile piątkowym szczytem, pewne jest jedno - trzeba przepustowość usprawnić. Choćby doraźnie - przez wprowadzenie ręcznego kierowania ruchem przez policję. W końcu żadna maszyna, najlepiej nawet wyregulowana, nie zastąpi ludzkiej oceny sytuacji.
Czy korek zniknie? W piątkowy wieczór nie udało nam się skontaktować z nikim odpowiedzialnym za ewentualne zmiany w organizacji ruchu.
(red)