Bemowo Bike - kradzieże i zniszczenia
17 października 2012
Bemowo Bike to system wypożyczania rowerów, który dzielnica uruchomiła na wiosnę br. Piękne, nowoczesne rowery kuszą nie tylko amatorów jazdy...
Bemowo Bike działa z powodzeniem już od kwietnia br. Na Bemowie znajduje się 11 stacji, których lokalizacja uzgadniana była wcześniej z mieszkańcami. Aby skorzystać z usługi, wystarczy zarejestrować się w systemie przez internet. Bemowo Bike zintegrowane jest z Warszawską Kartą Miejską, a od sierpnia br. system bemowski także połączono z systemem Veturilo działającym w centrum, na Ursynowie i na Bielanach. Oznacza to, że osoby zarejestrowane w Bemowo Bike, mogą wypożyczać rowery także w innych dzielnicach.
Wielu mieszkańców Bemowa jest bardzo zadowolonych z sieci wypożyczalni rowerów. Znaleźli się jednak i tacy, którzy tradycyjnie nie potrafią docenić ani uszanować publicznej atrakcji.
Dzielnica: Podpisaliśmy korzystną umowę
- Od czasu uruchomienia systemu tj. od 1 kwietnia br. skradziono pięć rowerów, natomiast zniszczeniu uległy dwa jednoślady - informuje Michał Łukasik, rzecznik dzielnicy Bemowo. - Pragnę zapewnić, że przypadki kradzieży oraz akty wandalizmu nie wpływają negatywnie na funkcjonowanie systemu, gdyż operator - na podstawie podpisanej z urzędem dzielnicy Bemowo umowy - zobowiązany jest do stałego utrzymywania w systemie 100 sprawnych rowerów.
- 100 sztuk to minimum, do którego zobowiązał się operator. W rzeczywistości w systemie jest w tej chwili ok. 120 rowerów - dodaje Mariusz Gruza, koordynator systemu Bemowo Bike ze strony urzędu dzielnicy.
Zgodnie z regulaminem to wypożyczający odpowiada za wszelkie uszkodzenia powstałe z winy użytkownika zaistniałe od chwili odbioru roweru z dowolnej stacji bazowej do momentu zwrotu roweru - również na stacji.
Trzymamy rękę na pulsie
Bemowo Bike to skarb władz dzielnicy. Zdaniem rzecznika mieszkańcy mogą być spokojni o stan rowerów. System jest pod stałą obserwacją i kontrolą: - Stan rowerów sprawdzany jest codziennie przez serwisantów firmy Nextbike. W razie uszkodzeń, awarii lub brakujących elementów wyposażenia roweru serwisanci reagują natychmiast naprawiając rower na miejscu lub wymieniając go na nowy - dodaje Michał Łukasik.
- Do tej pory żaden z użytkowników nie został pociągnięty do odpowiedzialności za kradzieże i zniszczenia. Śledztwo w sprawie tych zajść prowadzi policja. Większość stacji znajduje się w zasięgu kamer monitoringu miejskiego lub prywatnego. - informuje Mariusz Gruza. - Z naszych informacji wynika, że sprawcami szkód nie są użytkownicy, ale osoby trzecie.
Katarzyna Zawadzka