REKLAMA

Bemowo

bezpieczeństwo »

 

Bemowo: 775 osób na jednego policjanta

  10 lipca 2014

alt='Bemowo: 775 osób na jednego policjanta'

- Liczba przestępstw spada z każdym rokiem - cieszył się na ostatniej sesji rady dzielnicy lokalny komendant policji Mariusz Oniszczuk.

REKLAMA

Bemowo zajmuje 22,4 km kw., ma 120 tys. mieszkańców, gęstość zaludnienia według oficjalnych danych wynosi 4288 osób na kilometr kwadratowy. Na jednego policjanta przypada 775 osób. Zameldowanych, a przecież jest jeszcze sporo poza oficjalnymi źródłami.

- Radzimy sobie. Od początku roku podjęliśmy dokładnie 5032 interwencje. Średni czas podjęcia interwencji poprawił się na 10 minut i 28 sekund w porównaniu do 14 minut w poprzednim roku. Najczęstsze przestępstwa to kradzieże, rozboje, włamania, uszkodzenia, kradzieże samochodów. Przestępcy próbują nabierać najczęściej osoby starsze. Już nie tylko "na wnuczka", ale nawet "na policjanta". Dzwonią na telefony stacjonarne i nakłaniają do podejmowania gotówki z banku, że niby to policyjna prowokacja. Ostatnio zostaliśmy powiadomieni o takiej prowokacji i zrobiliśmy zasadzkę. Złodziej nie przyszedł, więc się nie udało, ale dobrze, że ludzie są czujni. Udało się natomiast ostatnio zająć "dziuplę", gdzie znaleźliśmy cztery skradzione samochody - wyliczał komendant.

Podczas sesji rady dzielnicy narzekał jednak, że ludzie za mało współpracują z policją. A na co obywatele Bemowa najczęściej zwracają uwagę? Na nietrzeźwych (48 proc.), wandali (41), hałas (41), niebezpiecznych kierowców (36), żebraków (36), kradzieże (34) czy uciążliwych sąsiadów (21 proc.).

Sławomir Apanasewicz ze straży miejskiej zwracał dla odmiany uwagę, że większość interwencji jego funkcjonariuszy następuje dzięki informacjom mieszkańców (70 proc.).

- Najczęstszy problem, z jakim się spotykamy, to złe parkowanie. Od początku roku zrobiliśmy 1131 zdjęć, odholowaliśmy 45 pojazdów. Częste zgłoszenia dotyczą też spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych i zakłócania porządku. Tego dotyczyło 9 tys. naszych interwencji - opowiadał radnym. Także on jednak zwracał uwagę, że z każdym rokiem tych interwencji jest mniej i wygląda to lepiej niż w większości dzielnic.

- U nas w każdym roku też jest coraz mniej wezwań. Nie licząc ubiegłego, kiedy było ich 355 ze względu na anormalne warunki pogodowe i wielokrotnie wzywano nas do zalanych piwnic - mówił Sławomir Sierpiatowski ze straży pożarnej.

Z opowieści funkcjonariuszy trzech służb wyłania się obraz dzielnicy bezpiecznej i spokojnej. Jakie są opinie mieszkańców na ten temat? Czekamy na e-maile: redakcja@gazetaecho.pl.

mac

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA