Dzień Dziecka to wyjątkowa chwila dla wszystkich maluchów. To właśnie wtedy dzieciaki liczą na wyjątkowe zainteresowanie, troskę i dobro ze strony dorosłych. Właśnie tego dnia możemy uświadomić sobie jak ważne i cenne są chwile beztroskiego dzieciństwa.
Burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski również chciał pokazać, że najmłodsi mieszkańcy są ważni. Z okazji Dnia Dziecka postanowił rzucić wszystkie swoje do-tychczasowe obowiązki i odwiedził wszystkie bemowskie przedszkola. Niestety tylko publiczne. Nie był sam. Towarzyszył mu duży, dorodny miś - Bemiś. Każdy przed-szkolak otrzymał w podarunku maskotkę w postaci zielonego misia w białej ko-szulce. Łącznie obdarowano 2100 dzieci, które aż piszczały z niecierpliwości. - I ja, ja też chcę dostać! - dało się słyszeć w tłumie. Misiów Bemisiów wystarczyło dla każdego - takie jest oficjalne stanowisko władz. Niestety burmistrz nie odwiedził dzieci w przedszkolach prywatnych, a to spore niedopatrzenie. I to zupełnie niezro-zumiałe. Skoro zdecydował się odwiedzić wszystkie dzieci, powinien pamiętać, że nie dla wszystkich starcza miejsc w placówkach publicznych, a każde dziecko chce dostać misia.
Agnieszka Pająk-Czech