Bareja na Bielanach. Nowe sale puste, dzieci uczą się na korytarzu
6 marca 2018
Dwie sale lekcyjne w Szkole Podstawowej nr 77 przy ul. Samogłoska 9 na Młocinach stoją gotowe od 10 listopada, a dzieci uczą się nadal na korytarzu. Według rodziców to karygodne zaniedbanie urzędników dzielnicy, którzy ponad trzy miesiące zwlekali z wysłaniem pism w celu przeprowadzenia wymaganych odbiorów.
- Stare, zniszczone sale lekcyjne zostały wyremontowane i wyglądają teraz jak nowe. Dzieci uczą się na półtorej zmiany. Po reformie mamy trzy klasy siódme, więc uczniów jest więcej. Dyrektor szkoły stara się jak może, żeby nauka nie kończyła się o 18:30. Pół biedy, kiedy w związku z brakiem dodatkowych sal zdarza się, że lekcje są w bibliotece, ale nauka na korytarzach od ponad pół roku to skandal - opowiada jeden z członków rady rodziców .
Urzędnicy pokpili sprawę
Sytuację miał poprawić drugi etap modernizacji, który zakładał nadbudowę dwóch nowych sal lekcyjnych z korytarzem - nad salą gimnastyczną. Odkąd wykonawca opuścił plac budowy (10 listopada minionego roku), nic się nie dzieje. Dzieci nadal nie mogą korzystać z sal. Okazuje się, że dopiero niedawno rozpoczęto procedurę odbioru klas. Inwestorem był urząd dzielnicy, więc odpowiedzialnym za uzyskanie wszelkich zezwoleń jest burmistrz. Oburzeni rodzice mówią wprost - urzędnicy pokpili sprawę.
- W styczniu burmistrz Tomasz Mencina w prasie chwalił się zakończoną inwestycją, a nie rozpoczęto wtedy nawet procedury odbioru. Oczekujemy na wiarygodne wyjaśnienie i wyciągnięcie konsekwencji! Przypominamy, że wybory samorządowe są na jesieni. Nie będzie już szans na mydlenie oczu! - pisze jeden z rodziców na Facebooku.
Wszystkiemu winna... kuchnia?
Z dokumentów, do których dotarł jeden z rodziców wynika, że urząd dzielnicy wysłał pisma do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego i Państwowej Straży Pożarnej (PSP) dopiero 1 lutego, a więc blisko trzy miesiące po tym, jak wykonawca opuścił plac budowy.
Urzędnicy z Żeromskiego nie mają sobie nic do zarzucenia, a za wszystko winią... kuchnię. W styczniu burmistrz Tomasz Mencina w prasie chwalił się zakończoną inwestycją, a nie rozpoczęto wtedy nawet procedury odbioru. Oczekujemy na wiarygodne wyjaśnienie i wyciągnięcie konsekwencji! - pisze jeden z rodziców na Facebooku.
- Modernizacja i rozbudowa szkoły nr 77 była podzielona na trzy części. Ostatnia obejmowała dostawę wyposażenia kuchni, na które dostaliśmy dodatkowe pieniądze (300 tys. zł) we wrześniu 2017 r. Po przygotowaniu dokumentacji przetargowej, został on ogłoszony 3 listopada 2017 r., a w grudniu 2017 r. zakupiono wyposażenie. Montaż zakończono w styczniu 2018 r. Wyposażenie technologiczne kuchni było integralną częścią zadania inwestycyjnego. Przy zgłoszeniu zakończenia robót do PSP oraz do sanepidu wymagane jest zakończenie wszystkich robót - tłumaczy Małgorzata Kink, rzeczniczka urzędu dzielnicy. Jak nas poinformowano, od 12 do 15 lutego w nadbudowanej części budynku trwały kontrole przeprowadzone przez sanepid oraz komendanta miejskiego PSP. Organy kontrolujące nie wniosły żadnych uwag, a urząd dzielnicy spodziewa się otrzymać pozytywne stanowisko sanepidu jeszcze w tym tygodniu. Dopiero wówczas urzędnicy będą mogli wystąpić o zgodę na użytkowanie dwóch nowych sal do nadzoru budowlanego.
"Żądamy dymisji burmistrza"
- To tłumaczenie to bzdura - mówi nam anonimowo urzędnik innej dzielnicy. - Można robić częściowe odbiory inwestycji. Albo urzędnicy z Bielan nie mają elementarnej wiedzy, albo...
- To czysta złośliwość burmistrza Menciny - grzmią mieszkańcy Młocin. Są wściekli za wieloletnie zaniedbania, za brak miejsc do parkowania na "pasie startowym", jak nazywają Encyklopedyczną po modernizacji i za wiele innych spraw. Na spotkaniu z kandydującym na prezydenta miasta Rafałem Trzaskowskim, wiceprzewodnicząca Samorządu Młocin Agnieszka Gola zażądała od Trzaskowskiego dymisji Menciny i "zabrania go sobie z powrotem na Ursynów, bo Bielany chcą burmistrza z Bielan lub przynajmniej lubiącego tę dzielnicę". Dostała burzę oklasków.
A kiedy będzie balon?
- Lekcje wf-u też odbywają się na korytarzu. Włodarze Bielan obiecywali na 15 grudnia halę pneumatyczną. Kiedy ją postawią? Na wiosnę, kiedy zajęcia wf-u już będą mogły odbywać się na świeżym powietrzu? - pyta sarkastycznie kolejny rodzic. Balon nabrał poślizgu, bo jest... mroźna zima.
- Umowa została podpisana ze świadomością ryzyka obarczonego pogodą. Obecnie podpisany jest aneks z realizacją do 30 maja br., możliwe jest jednak wcześniejsze zakończenie prac przy sprzyjających warunkach pogodowych. Co ważne - postawienie hali łączy się z koniecznością przygotowania odpowiedniego podłoża, w tym również infrastruktury podziemnej. Ze względu na rekordowe mrozy w tym roku, jeszcze przez dłuższy czas nie będą możliwe prace z powodu znacznego przemarznięcia gruntu - wyjaśnia Małgorzata Kink.
(DB, oko)