Bankomaty wylatują w powietrze. Wybuch zagłuszony fajerwerkami
16 października 2017
Od początku tego roku na terenie prawobrzeżnej Warszawy policja odnotowała dziewięć usiłowań włamań do bankomatów i trzy skuteczne kradzieże. Ostatnio złodzieje upodobali sobie ustronne tereny Wawra.
Ostatnia próba włamania do bankomatu miała miejsce przy sklepie Społem w Radości. - Najpierw był na ul. Samolotowej, potem na osiedlu Las, a teraz w Radości, to chyba jakaś mafia, grupa zorganizowana - zastanawia się pani Izabela na jednej z facebookowych grup lokalnych o nazwie "Wawer rodzinki". Wtórują jej kolejni internauci. - Gdzie nasza policja, to już drugi bankomat, parę tygodni temu wysadzili bankomat na Kadetów - komentuje pan Mikołaj.
Wysadzili bankomat w powietrze
Bankomat przy Kadetów 20 wyleciał w powietrze w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia. Był wmurowany w ścianę pawilonów usługowo-handlowych. Są tu między innymi poczta i sklepy. Zniszczenia były bardzo duże. W lokalach poodpadały m. in. podwieszane sufity, zniszczone też były ścianki działowe. Pieniądze zostały skradzione, kasetka z bankomatu była pusta.
- Wiemy, że do zdarzenia doszło ok. 3.30 w nocy - potwierdził mediom Rafał Retmaniak ze stołecznej policji. A sprawcy - najprawdopodobniej, żeby zagłuszyć wybuch - odpalili fajerwerki. Jak się okazuje, włamania do bankomatów to wcale nie taki rzadki rodzaj przestępstwa.
Ostatnio włamań jest więcej
- Od początku tego roku na terenie prawobrzeżnej Warszawy odnotowaliśmy dziewięć usiłowań włamań do bankomatów i trzy skuteczne kradzieże. W zeszłym roku, jak też w latach ubiegłych, w tych dzielnicach również było kilkanaście tego typu przestępstw, więc nie sposób mówić o eskalacji - informuje asp. szt. Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji. W ciągu ostatnich trzech miesięcy odnotowano jednak aż cztery usiłowania włamania do bankomatów. Zatem nie da się ukryć, iż w ostatnim czasie w prawobrzeżnej Warszawie zjawisko nasiliło się. - W sprawach związanych z włamaniami do bankomatów stołeczni policjanci zatrzymali ostatnio kilkanaście osób rozbijając już kilka grup przestępczych zajmujących się tym procederem - informuje lakonicznie Rafał Retmaniak. Ze względu na dobro prowadzonych postępowań policja nie ujawnia szczegółów. Jest to związane również z faktem, że część spraw prowadzonych jest jako śledztwa prokuratorskie.
(DB)