O metodzie "na wnuczka" słyszał już chyba każdy, ale żeby kraść "na babunię"? Na Bielanach okazuje się, że można.
REKLAMA
Przed południem policyjna załoga została wezwana na interwencję w centrum handlowym, gdzie ochrona ujęła na kradzieży kobietę z małym dzieckiem. 54-latka wpadła, kiedy próbowała opuścić sklep ze skradzionym towarem. Kobieta w wózku schowała odzież i artykuły spożywcze. Zadbała też o wnusia, bo do koszyka trafiły zabawki, w tym harmonijka do grania i samochód o wartości ponad 280 złotych.
Kobieta trafiła do komendy, a dziecko natychmiast przekazano matce. Anna W. już usłyszała zarzut za popełnione przestępstwo. 54-latka odpowie teraz za kradzież, za co może trafić za kratki nawet na 5 lat.