Atak na Chłodnej. Transwestyta wyzywał nastolatkę
18 kwietnia 2018
Groźby karalne, naruszenie nietykalności i znieważenie - takie zarzuty usłyszał 37-letni Rafał B. To jedna z najgłośniejszych w Warszawie spraw ostatnich miesięcy.
- To jest, k****, śmieszne? Co cię, k****, śmieszy we mnie? - w taki sposób zwraca się do przechodzącej obok idącej Chłodną nastolatki 37-letni Rafał B. na nagraniu, które osobiście udostępnił w Internecie - Śmiejesz się komuś w twarz? Jak, k****, nie? To jest, k****, śmieszne? Co cię, k****, śmieszy we mnie? Przyjemnie, k****?? Pośmiejemy się k****?
Na krótkim filmie, który w ciągu ostatnich dni obiegł Polskę, widać uciekającą Chłodną, najwyraźniej przestraszoną dziewczynę i słychać obelgi pod jej adresem. Widać także, jak nastolatka zostaje oblana napojem, najprawdopodobniej kawą. Sprawa stała się na tyle głośna, że głos zabrał sam minister spraw wewnętrznych.
- Trwają czynności policji w tej sprawie - napisał minister Joachim Brudziński. - Fakt, że ktoś jest hołubionym przez celebrytów i niektóre media wulgarnym i agresywnym transwestytą, nie immunizuje go przed konsekwencjami prawnymi, jeżeli łamie prawo.
37-latek zatrzymany
Wkrótce po upublicznieniu nagrania z Chłodnej wolska policja przyjęła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Policjanci zebrali materiał dowodowy i we wtorek 17 kwietnia zatrzymali 37-letniego Rafała B., przez niektóre ogólnopolskie media nazywanego transseksualistką.
- Żałuję tego; powinnam mieć więcej cierpliwości - napisał oskarżony jeszcze przed zatrzymaniem na swoim profilu na Facebooku. - Nie powinnam tego robić. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale proszę postawić się na moim miejscu. Wielokrotnie byłam atakowana, też przez dzieci. Dzieci potrafią być okrutne. Ta dziewczyna szyderczo śmiała mi się w twarz. Puściły mi nerwy. Coś pękło we mnie. Nie wytrzymałam. Naprawdę nie jestem dumna z tego, co zrobiłam. Nie szarpałam jej, nie wyzywałam.
"Gruba przesada"
- Potrafimy zrozumieć, że ciężko jest żyć, gdy wciąż wytykają cię palcami i spotykasz się na każdym kroku z nietolerancją - pisze na Facebooku mający prawie 103 tys. "polubień" Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. - Jednak atakowanie bezbronnego dziecka to gruba przesada. Być może rzeczywiście dziewczynka naśmiewała się, ale to nie jest powód, by ją szarpać, wyzywać i oblewać kawą. Uważamy, że R. robi więcej złego, niż dobrego w sprawie walki o równouprawnienie osób LGBTQ [lesbijek, gejów, biseksualistów, transseksualistów, nieheteroseksualnych - red.].
Rafał G. usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych, znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby małoletniej. Grożą mu dwa lata więzienia.
(tcz)