A gdyby tak góry na Górcach? Zaskakujący pomysł na minipark
11 kwietnia 2017
Opuszczony obszar w okolicach ulicy Strońskiej i Wieśniaczej może stać się miejscem rodzinnej aktywności i relaksu. Co jest na początek potrzebne? Głosy mieszkańców, którzy poprą projekt zgłoszony do budżetu partycypacyjnego.
"Górski skwer aktywności i relaksu rodzinnego na Górcach" kosztowałby ćwierć miliona złotych. Kwota niemała. Ale i cele ambitne.
Obszar, na którym miałby powstać park, położony jest w sąsiedztwie osiedla MSM Warszawscy Budowlani. Obecnie nie jest użytkowany. Autor projektu, Ludwik Osmólski opisuje go wręcz jako "na wpół dziki'. Przekonuje, że wymaga uporządkowania i zabezpieczenia. Teren przeznaczony pod inwestycję to około 15000 metrów kwadratowych. Pomysłodawca zapewnia, że na takim obszarze zmieści nie tylko duża liczba elementów do aktywności ruchowej czy rekreacyjnej, ale także drzewa, kwiaty i krzewy.
Trzy górskie pomysły
Skwer byłby podzielony na trzy części: "Górska Polana", "Górski Tor Przeszkód" i "Harce pod Górami". Ukształtowany ręką człowieka teren raczej z Alpami nie będzie mógł konkurować, ale planem minimum jest miło spędzony weekend z bliskimi.
Obszar "Na Górskiej Polanie" dedykowany byłby leniwemu wypoczynkowi, w tym piknikom rodzinnym na kocach. Przewidziano tam między innymi instalację dwóch hamaków, altan z ławostołami i trzech dwuosobowych huśtawek. W projekcie jest też mowa o stojaku rowerowym. Znalazłby się i akcent ekologiczny w postaci kilku budek dla ptaków. Nie zapomniano o zachowaniu czystości i porządku. Projekt uwzględnia instalację koszy na śmieci oraz skrytej za wiklinowym płotem toalety.
Kolejna przestrzeń to "Górski Tor Przeszkód". Już nazwa wskazuje, że to nie miejsce dla leniwych domatorów. Za to miłośnicy mocnych wrażeń znajdą to co lubią: powalone konary, głazy narzutowe, wiklinowe przejścia i domki, tunele pod górką, zjeżdżalnie, sieci, liny. Dość frapujący punkt to "elementy murów zamku z dwoma basztami". Czyżby nawiązanie do ogrodu angielskiego i sztucznych ruin? Być może...
Aktywność sportowa nie skończy się wraz z nadejściem zimy. Jeśli opady śniegu i temperatura by sprzyjały, tamtejsza górka ściągnie zapewne liczną rzeszę miłośników zjazdów na sankach.
Zejdźmy jednak w niziny tudzież doliny, do ostatniej, trzeciej strefy. Tu mamy "Harce pod Górami". To teren, który pozwoli spełnić się sportowo tym, którzy pokochali uganianie się z rakietką za lotkami. Czekać na nich będzie boisko do badmintona z regulowaną siatką. Gdy poczują, że czas spróbować czegoś innego - nie ma sprawy. Obok do dyspozycji mają dwie ziemne trampoliny.
Dodajmy, że obiekt byłby ogólnodostępny.Teren miałby być monitorowany kamerami telewizji przemysłowej CCTV.
Brakuje nam rodzinnego miejsca
Skąd pomysł na tak rozbudowany i pełen (czasem zaskakujących) elementów park? Autor projektu zwraca uwagę, że na Górcach wschodnich brakuje terenów zapewniających rodzinny wypoczynek i relaks. Nie ma miejsc, gdzie można rozłożyć koc, poleżeć na trawie, hamaku, poskakać na trampolinie, powspinać czy pograć w badmintona. Latem nie ma gdzie się poopalać, zimą - pozjeżdżać na sankach. Czy to się zmieni - w czerwcu (jeśli projekt zostanie pozytywnie zweryfikowany przez urzędników) zadecydują mieszkańcy.
(AS)