REKLAMA

Białołęka

Historia

 

36 lat na Tarchominie. Historia jednego autobusu

  26 września 2016

alt='36 lat na Tarchominie. Historia jednego autobusu'
źródło: warszawa.wikia.com/Kubar906

Historii Tarchomina nie da się opowiadać bez przypomnienia autobusu z numerem 101, który towarzyszył osiedlu od samego początku.

REKLAMA

W październiku 1980 roku wystartowała linia 178-bis, kursująca z Dworca Wschodniego ulicami Kijowską, Targową, Jagiellońską i Modlińską na Tarchomin. Autobusy skręcały w Obrazkową, co dziś jest już niemożliwe, bo po otwarciu fragmentu Trasy Mostu Skłodowskiej-Curie ulica ta straciła połączenie z Modlińską. Pętla autobusowa znajdowała się na Myśliborskiej, obok nieczynnej już fabryki domów, produkującej kiedyś elementy do budowy bloków mieszkalnych. Jeden ze starszych stażem pracowników Zarządu Transportu Miejskiego opowiedział mi kiedyś, jak wyglądała w późnym PRL-u budowa pętli:

- Jednego dnia dostawaliśmy zadanie zbudowania zawrotki, a następnego rano na miejscu już były ciężarówki, z których układano krzywe płyty drogowe. Na trzeci dzień już jeździły tamtędy autobusy.

Żadnych przetargów na budowę i projektów... oraz żadnych norm estetyki, bezpieczeństwa i wygody. 178-bis kursowało do pętli przy fabryce domów przez pięć lat, po czym zostało połączone z linią 101. Nowa trasa wiodła przez kilka dzielnic: Tarchomin, Żerań, Pragę, Solec i Śródmieście, a na jej zakończenie węgierskie Ikarusy wtaczały się na skarpę ulicę Książęcą, po czym zawracały na pętli na pl. Trzech Krzyży.

Tarchomin rósł na północ

Śledząc kolejne zmiany na trasie 101 można wyobrazić sobie, jak Tarchomin rósł na północ, a blokowisko rozlewało się na sąsiednie Nowodwory. Dwa tygodnie po tym, jak Joanna Szczepkowska ogłosiła w telewizji, że "skończył się w Polsce komunizm", 101 pojechało Myśliborską, Porajów i Świderską pomiędzy młode bloki osiedla, a jego trasa kończyła się przy kościele św. Jakuba. Niedługo po drugim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy autobusy zaczęły dojeżdżać do pętli przyulicznej na rogu Mehoffera i Światowida, zaś po czwartym - do zawrotki "Nowodwory", która powstała na nowym odcinku Światowida. Dziś trudno wyobrazić sobie ją w terenie, bo znajdowała się na wysokości dzisiejszego skrzyżowania ze Štefánika w czasie, gdy ulica ta jeszcze nie istniała, a w okolicy były tylko dwa osiedla przy Ciołkosza i Pajdaka.

Wstąp do księgarni

Na Okęcie z przystankami co minutę

Podczas gdy zmieniała się trasa na Tarchominie i Nowodworach, na drugim jej końcu miała miejsce prawdziwa rewolucja. Przy dzisiejszych korkach autobus odjeżdżający z Tarchomina na Okęcie nie miałby najmniejszych szans na punktualne kursy, a pomysł takiej trasy był co najmniej dziwny także w 1993 roku. 101 połączono wówczas z pospiesznym H, czego skutkiem była linia na trasie, którą warto przeczytać w całości:

"Okęcie" (dziś: P+R Al. Krakowska) - al. Krakowska - Grójecka - Al. Jerozolimskie - most i aleja Poniatowskiego - al. Zieleniecka - Targowa - Ratuszowa - Dąbrowszczaków - pl. Hallera - Jagiellońska - Modlińska - Obrazkowa - Myśliborska - Porajów - Świderska - Mehoffera - "Tarchomin-Światowida" (dziś: "Mehoffera").

Trzeba pamiętać, że 101 to linia zwykła, a więc zatrzymująca się co kilkaset metrów. Na każdym przystanku po drodze. Na trasie prowadzącej przez dosłownie całe miasto.

REKLAMA

Cięcia na wakacje, czyli na zawsze

Trzymajmy się konwencji: dwa tygodnie przed premierą arcypopularnego swego czasu komunikatora Gadu-Gadu przyszły wakacje, a wraz z nimi tymczasowe zawieszenia i skrócenia linii autobusowych. We wrześniu ZTM zastosował manewr, który doprowadził od tego czasu do perfekcji, polegający na "utrzymaniu wakacyjnego skrócenia trasy", czyli ucięciu linii. W ten sposób 101 skrócono na trasę Nowodwory - Dworzec Wschodni, ale tylko na cztery lata. W roku 2005 ZTM zmienił trasy 509 i 101, wysyłając naszą bohaterkę prawie w to samo miejsce, w którym działała kilkanaście lat wcześniej: na pętlę przy stacji metra Politechnika, a więc tylko cztery przystanki za pl. Trzech Krzyży. Z drobnymi zmianami linia przetrwała na tej trasie do roku 2008, w którym została wyrzucona z Tarchomina. W swoim nowym wcieleniu 101 przetrwało do rozpoczęcia budowy na Pradze metra, po czym zostało zlikwidowane.

REKLAMA

Tradycja to tradycja

Kojarzenie pewnych numerów linii z konkretnymi osiedlami to dobra praktyka, budująca tradycję naszej komunikacji miejskiej. Gdy cztery lata temu otwarto most Skłodowskiej-Curie, numer bardzo ważnej linii, dowożącej z Tarchomina do stacji Młociny, mógł być tylko jeden. Do niedawna 101 było podstawowym środkiem transportu do przymusowej przesiadki na lewym brzegu Wisły. Za kilka miesięcy na Nowodwory dotrze jednak tramwaj i sporo się w tym temacie zmieni.

Dominik Gadomski


Podczas pracy nad artykułem bezcenna była baza danych strony Trasbus.com, poświęconej historii warszawskiej komunikacji miejskiej.

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# pakeroo z zegarynki

26.09.2016 12:18

phi też mi historia lata 80 może byście opisali linie 152 kursującą od 1960 roku.
http://warszawa.wikia.com/wiki/152
Moja rodzina pamięta jeszcze kolejkę na ul.Modlińskiej jeżdżąca do Jabłonny:)
Za mojej pamięci kojarzę tylko linie H, kiedyś wysiadam na Piekiełku i pytam się pasażera
oczekującego na przystanku.
- H szło?
odp.
- Jakie Hasło
:)

# aaaaa

27.09.2016 19:16

autobusem H świetnie jeździło się na wagary - dwa kursy i można było wracać do domu po lekcjach:))
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA