REKLAMA

Bemowo

Nie tylko na Bemowie

 

Ratujmy Osiedle Przyjaźń przed zapędami architektów

  11 maja 2012

alt='Ratujmy Osiedle Przyjaźń przed zapędami architektów'

Urzędnicy sięgają po kolejną enklawę zielonej Warszawy. Po osiedlu domków fińskich na Jazdowie pod topór może pójść osiedle Przyjaźń na Jelonkach. Drewniane domki, rozlokowane malowniczo wśród zieleni, są jednym z ulubionych celów spaceru mieszkańców bemowskich blokowisk. Większość domków to akademiki, których mieszkańcy nadają całości dodatkowy koloryt.

REKLAMA

Osiedle jest administrowane przez Akademię Pedagogiki Specjalnej, która wydaje na to rocznie tylko 10 mln zł, co stanowi i tak niemal jedną piątą budżetu uczelni. Dokładnie taką samą kwotę Akademia pozyskuje z wynajmu znajdujących się na osiedlu lokali i pomieszczeń. W budżecie nie ma ani złotówki na remonty, choć przestarzała infrastruktura budynków od lat czeka na rewitalizację. No, to się doczekała.

Zgodnie z zamierzeniami władz dzielnicy pośrodku osiedla Przyjaźń ma powstać moloch o powierzchni zabudowy ponad dwóch hektarów - jednej trzeciej powierzchni zabudowy Pałacu Kultury i Nauki. Moloch obejmie kompleks sześciu bloków, zaplanowanych jako domy studenckie, mający w parterze sklepy, restauracje i powierzchnie biurowe.

Całe osiedle ma powierzchnię około trzydziestu hektarów. Na jego skraju wybudowano już ratusz i kilka murowanych domów studenckich, których obecność nie zakłóciła klimatu osiedla. Gdy Bemowo było jeszcze samodzielną gminą, rada gminy zdążyła uchwalić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący część profesorską osiedla, na południe od ul. Konarskiego (obszarem planu objęty jest m.in. budynek Kolorado, choć klub Karuzela już nie).

Wielki komercyjny moloch zniszczy nieodwracalnie klimat i charakter całego osiedla.
W tekście planu urbaniści wyraźnie zapisali, że zabytkowy zespół osiedla Przyjaźń wymaga "zachowania i ochrony". Wielki komercyjny moloch z wyjściami ziejącymi zarówno w stronę chronionego osiedla profesorskiego, jak i w stronę pozostawionego w części wschodniej kwartału drewnianych akademików, zniszczy nieodwracalnie klimat i charakter całego osiedla.

Władze dzielnicy są jednak zachwycone swoją inicjatywą. "To tak, jakby na Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wybudować nowoczesny akademik, otoczony ze wszystkich stron zielonym tarasem" - tak w ratuszowym biuletynie opisuje z entuzjazmem projekt zabudowy osiedla jego współautor, Mateusz Adamczyk ("Bemowo News" nr 4/2012).

Młody barbarzyńca utrafił bezwiednie w sedno. Projektant Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Marek Budzyński, umieścił na dachu biblioteki ogród botaniczny, ponoć jeden z najpiękniejszych na świecie. Usadowienie pośrodku tego ogrodu jakiegoś "nowoczesnego" budynku byłoby takim samym barbarzyństwem, jak postawienie pawilonu handlowego pośrodku Łazienek, albo - zabudowa osiedla Przyjaźń.

Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)

 

REKLAMA

Komentarze (15)

# miki

15.05.2012 16:19

podpalić te stare budy...

# Grzegorz B.

21.05.2012 23:51

Osiedle Jelonki (Osiedle "Przyjaźń" - kogo z kim !?) to bezwartościowy relikt złych czasów, nawet przez jego budowniczych uznany (i realizowany) jako tymczasowy ("zaplecze" budowy Pajacu Kultury). Tylko w W-wie to co "tymczasowe" nabiera z niezrozumiałych powodów (sentyment do młodych lat, wspomnienia z picia wina w krzakach itp. itd. ?) jakiejś całkiem pozornej "wartości" . Jedyną wartością tego terenu jest zieleń, którą przecież można ochronic w nowej zabudowie !
GB

# Lubicz

22.05.2012 08:05

Coś mi się wydaje, że Grzegorz B. to po prostu Grzegorz Barbarzyńca? Ale czemu nie podpisuje się nazwiskiem tylko inicjałem? Czego się wstydzi? Wyjątkowej zgodności nazwiska z własną wrażliwością?

REKLAMA

# R. Bielańczyk 56

23.05.2012 06:44

Pani czy Pan Lubicz choć nie barbarzyńca, również podpisał(a) się nazwiskiem z filmu KLAN {naoglądał(a) się filmów}. No ale do rzeczy. czyżby dyktat, przecież wszak mamy demokrację i każdy może posiadać własne zdanie ( nie tylko popierać zdanie Lubiczów). Również uważam, że osiedle przyjaźń oparte na przyjaźni Polsko - Radzieckiej jest przeżytkiem, wylęgarnią szczurów, udręką dla mieszkańców tego osiedla. Mam jednak propozycję, niech każdy kto uważa, że to osiedla powinno się ostać zamieni się swoim mieszkaniem z mieszkańcem, który mieszka w tym osiedlu. Może jednak inni mają rację, może należy rozpocząć społeczną dyskusję, włączając w nią rodowitych mieszkańców Bernerowa a nie tylko z ludnością napływową tzw. spadochroniarzami..

# Warszawiak

23.05.2012 10:31

Lektura komentarzy nt. Osiedla Przyjaźń przyprawia mnie o mdłości, ciekawi mnie kiedy ich autorzy "zjechali " do Warszawy, bo chyba nie dawno, nie mają na jej temat zielonego pojęcia, ale głos zabierają jakby wrośli w nasze miasto 200 lat temu. To przykre, że decyzje dotyczące stolicy podejmują najczęściej ludzie, którzy nie mają z nią nic wspólnego.
Jeśli zaś chodzi o Osiedle Przyjaźń to po prostu należy wystąpić z wnioskiem Wojewódzkiego Mazowieckiego Konserwatora Zabytków o wpisanie go do rejestru zabytków - bardzo dobre pole do popisu dla społeczników z ZOK- u. Jest to jeden z niewielu już reliktów nieodległej przeszłości, który trzeba chronić i ochronić przed wandalami i burzymurkami, mieniącymi się zwolennikami nowoczesności, pozdrawiam Warszawiak

# Kaśka z Bemowa

29.05.2012 16:17

można zachować charakter miejsca bez przesadnego kłaniania się PRL'owi. Te budynki to urągające godnością dla ludzkiej egzystencji relikty minionej epoki. Wystarczy, że zostanie zachowana zieleń i wybudowane niskie (!!!) budynki o estetycznym wyglądzie (nie bloki) i zachowamy tą oazę zieleni i klimatu. Bez szczurów i karaluchów, o !

REKLAMA

# arthurpetryka

25.07.2014 21:42

Niskie budynki o estetycznym wygladzie?Czy byla obywatelka w Szwecji,Norwegii czy USA?Pewnie nie wychylala sie poza rodzimy Bialystok,ta "bemowianka"?Nikomu w Skandynawii do glowy by nie przyszlo,by burzyc dobre i piekne by zbudowac niskie estetyczne?Trzeba dbac po prostu o to co jest.A do polskiego lba ,w czasie gdy brak rozumu-przychodza idiotyczne upiory.Blokowiska gomulkowskie tez budzily zachwyt wsiowych bezrolnych,ktorzy dociskali sztuki w Tewie albo w hucie.Jak te blokowiska wygladaja teraz?Mieszkaj sobie w domu z betonu i czuj sie jak dziewczynka swierszczyka.I hoduj karaluchy.

# Wit

20.11.2014 13:33

Informuje, że właśnie trwa dewastacja zielonej części Akademickiego Osiedla Przyjaźń w Warszawie, wycinka wielu dużych drzew, które tak szybko nie odrosną lub w ogóle, jak to marzy się zarządcom Bemowa lub deweloperom. A czym będziemy oddychać szkłem i betonem??? Jest to podstawowa wiedza z biologii !!! Należ chronić wszystkie zielone obszary w mieście i na wsi. Powinna być zachowana równowaga ekologiczna i zasady zrównoważonego rozwoju.
Mniej chemii wszędzie!!! Zdrowego klimatu do mieszkania i życia!!!
Witold

# qwer

23.12.2014 13:28

Z tego co widziałam wycinane są topole-drzewa stare i kruche. Oczywiście powinny być nowe nasadzenia.

REKLAMA

# qwer

23.12.2014 13:33

#Kaśka z Bemowa napisał(a) 29.05.2012 16:17
można zachować charakter miejsca bez przesadnego kłaniania się PRL'owi. Te budynki to urągające godnością dla ludzkiej egzystencji relikty minionej epoki. Wystarczy, że zostanie zachowana zieleń i wybudowane niskie (!!!) budynki o estetycznym wyglądzie (nie bloki) i zachowamy tą oazę zieleni i klimatu. Bez szczurów i karaluchów, o !
Tak się składa, że mieszkam na Osiedlu i o ile karaluchów nigdy nie widziałam na oczy to szczury, owszem są, ale w mniejszych ilościach niż w blokowiskach. Budynek, w którym mieszkam nie urąga mojej godności, wręcz przeciwnie, czuję się wyróżniona mogąc w nim mieszkać. Jeśli tak bardzo Pani przeszkadza to Osiedle, które powstało tu znacznie wcześniej niż wszelkie "wielkie płyty" na Bemowie, to po prostu proszę tu nie przychodzić.

# tobiczek1

14.06.2016 14:06

Jestem jednym z byłych mieszkańców kochanego Osiedla " Przyjaźń" - urodziłem się chyba jako pierwszy w domku nr 154, przeżyłem przepiękne dzieciństwo, poznałem wspaniałych kolegów, pierwszą miłość.
Nie dajmy się - To Osiedle musi pozostać .
To jest niesamowita historia, nasze najlepsze czasy.
Bogdan Rajfert
501 334 630
e-mail brr_001@ wp.pl

# sza

06.02.2017 08:40

Odkryłam przypadkiem to wyjątkowe miejsce. Jest tak niezwykle klimatycznie. Warszawiacy ratujcie swój zabytek bez oglądania się na innych. To Wasza historia, której ślady coraz bardziej zaciera czas. Nie pozwólcie na budowę nowego osiedla. Takiego cuda jak posiadacie nie ma nigdzie indziej. Szanujcie to co macie. Cała cywilizowana Europa dba, szanuje i prezentuje innym swoje zabytki. Róbmy to samo, bo niedługo będziemy bez historii.

REKLAMA

# Marta Sz.

04.04.2019 19:20

W końcu teren Osiedla Przyjaźń przestanie być przechowalnią dla osób bywających w Warszawie i niespecjalnie czujących odpowiedzialność za miasto. Warszawa zyska kolejne nowoczesne osiedle mieszkalne. Odpowiedzialność za teren przejmie miasto a nie prywatna wyższa uczelnia oddalona od tego miejsca.

# tomexs

13.10.2023 14:51

przepraszam a co macie zamiar zrobić z mieszkańcami tego osiedla? chcecie wysiedlić ich pod mist gdański ?

 redi

11.03.2024 16:04

Zobacz https://terapiavia.pl/jak-wykonac-kamienna-obudowe-kominka/ znakomita opcja.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024