Rozłam w radzie dzielnicy. "Sensacja" niekoniecznie polityczna
dzisiaj, 16:05
Dwójka radnych opuściła klub "Żoliborz ma Głos". Oznacza to jego formalny rozpad. Joanna Cichecka i Łukasz Ostrowski tłumaczą swoją decyzję różnicami w podejściu do pracy w Radzie Dzielnicy. Teraz będą działać jako radni niezależni.
W żoliborskiej Radzie Dzielnicy doszło do przesilenia, które nie ma jednak żadnego znaczenia politycznego a raczej jest jedynie korytarzową i facebookową sensacją. Klub radnych "Żoliborz ma Głos" formalnie przestał istnieć po tym, jak jego szeregi opuścili Joanna Cichecka i Łukasz Ostrowski. To oznacza rozpad jednego z dwóch klubów opozycyjnych (tym drugim jest Prawo i Sprawiedliwość).
Dwie kobiety i aktywista miejski. Żoliborz ma nowy zarząd
Żoliborscy radni wybrali nowe władze dzielnicy oraz swoje prezydium. Przewodniczącym Rady Dzielnicy został Wiktor Jasionowski z Koalicji Obywatelskiej, natomiast na nowego burmistrza powołana została dotychczasowa zastępczyni Pawła Michalca - Renata Kozłowska (również KO).
"Żoliborz ma Głos" od teraz milczy
Od dawna mówiło się o wewnętrznych tarciach między radnymi tego ugrupowania, które pod patronatem Danuty Kuroń i z populistycznymi hasłami osiągnęło dobry wynik podczas ostatnich wyborów, wprowadzając czterech radnych. Ponieważ liderka ugrupowania Jolanta Zjawińska już w poprzedniej kadencji była skonfliktowana z zarządem i znaczną częścią rady, "Żoliborz ma Głos" nie miał żadnych szans na koalicję ze zwycięską Platformą Obywatelską. Wielkie plany i ambicje skończyły się w opozycji. Kilka miesięcy temu jako pierwszy zrezygnował Tadeusz Müller (złożył mandat), tłumacząc to względami osobistymi. Jego miejsce zajął Łukasz Ostrowski, zaprzysiężony 12 marca. Po kilku miesiącach zdecydował się opuścić klub. Razem z nim zrobiła to Joanna Cichecka.
Zgodnie z przepisami klub radnych musi liczyć co najmniej trzy osoby. Po odejściu dwójki samorządowców, wszyscy członkowie "Żoliborz ma Głos" stali się radnymi niezależnymi - także Maria Janiak i Jolanta Zjawińska.
Tłumaczenie, które niczego nie wyjaśnia
- Składamy oficjalne oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w klubie radnych "Żoliborz ma Głos". Od tego momentu będziemy pełnić nasze obowiązki jako radni niezależni, działający w zgodzie z własnymi przekonaniami. Decyzja ta dojrzewała w nas od dawna i wynika z różnic w podejściu do pracy w Radzie Dzielnicy - napisali Cichecka i Ostrowski w mediach społecznościowych.
Podkreślili, że ich celem pozostaje praca na rzecz mieszkańców, a nie polityczne rozgrywki. Ostrowski dodał, że z szacunku dla wyborców i dawnych kolegów z klubu nie zamierza szczegółowo komentować rozstania.
DB
.