Złodziej nieudacznik pośmiewiskiem Falenicy
9 maja 2017
Do nietypowego włamania doszło w Falenicy, w piątkowe przedpołudnie. Kolejny raz potwierdza się stara prawda, iż to czujni sąsiedzi okazują się "najlepszym zabezpieczeniem". Inna sprawa, że głupota przestępcy raczej mu nie pomogła.
Włamał się, uraczył alkoholem, pozbierał nieco rzeczy, które uznał za przydatne i opuścił dom. Już po pożegnalnym przekroczeniu progu podjął strategiczną decyzję i porzucił "pożyczony" właśnie telewizor. Nieopodal z hukiem wylądowały też puste butelki. Najwyraźniej jego manewry zostały przez kogoś dostrzeżone, bo informacja szybko trafiła do odpowiednich służb. Wkrótce 36-letni Robert K. doczekał się odwiedzin wawerskich policjantów, którym był poniekąd znany i to niekoniecznie z dobrej strony. Być może całkiem zrozumiały deficyt zaufania do jego osoby skłonił funkcjonariuszy do nieco większej czujności. A może wystarczyły rozpaczliwe próby ukrycia przez mężczyznę niewielkiego pudełka? Tak się złożyło, że była w nim biżuteria pochodząca z okradzionego domu. Miłośnik cudzych błyskotek (i alkoholi) usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Wydaje się, że duński reżyser Erik Balling z takich właśnie historii czerpał inspirację tworząc scenariusze do pewnego znanego serialu o przestępcach-nieudacznikach.
- Do włamania doszło pod nieobecność właścicieli domu - mówi komisarz Joanna Węgrzyniak z wawerskiej policji. - Warto zaznaczyć, że to sąsiedzi wykazali się niezwykłą czujnością. Ich obserwacje i spostrzeżenia pozwoliły policjantom na szybkie i prawidłowe wytypowanie złodzieja - tłumaczy funkcjonariuszka.
Jak się dowiedzieliśmy, na terenie Wawra w pierwszym kwartale tego roku policja odnotowała 37 kradzieży z włamaniem. Jest to spadek o 28% w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym. Średnio co piąte tego typu przestępstwo kończy się wykryciem sprawców. Warto dodać, że złodzieje do domów dostają się najczęściej poprzez wyważenie drzwi tarasowych lub okien. Zazwyczaj też działają - podobnie jak to miało miejsce w opisanym przypadku - w porze dziennej i korzystają z nieobecności mieszkańców.
(AS)