Zielony asfalt na Bemowie? Na skrzyżowaniu Powstańców i Górczewskiej
28 stycznia 2014
Choć hasło o "drugiej Irlandii" swego czasu promował mocno rząd, to są szanse, że prawdziwa zielona wyspa powstanie na Bemowie. I nie mówimy tu o ostoi dobrobytu, a skrzyżowaniu w kolorze mocno nietypowym.
Na czym mają polegać zmiany? Najbardziej widoczną będzie ta zmieniająca całkowicie kolor skrzyżowania - przybierze ono szmaragdową barwę, a granice staną się rodzajem bulwaru dla pieszych, wydzielonego mocnym, kontrastowym pasem.
W pobliżu bloku JW Construction powstanie wkomponowany w murek pawilon. Może tu być biblioteka, kawiarnia, dom kultury czy miejsce spotkań bądź warsztatów społecznych. Władze dzielnicy planują przekazać ten obiekt ArtBemowi.
W miejscu, gdzie jeszcze kilka sezonów temu stawiano lodowisko, projektowana jest tzw. Polana. Ponieważ sytuacja własnościowa tego terenu nie jest uregulowana, wielkich inwestycji tu nie może być - ingerencję ograniczono do przenośnych mebli parkowych i miejskich, ewentualnie mogłoby tu powstać pole do minigolfa.
Ostatni narożnik to planowany Plac Targowy. Tu przestrzeń ma być wypełniona tartanem lub kauczukiem, z wyniesieniami umożliwiającymi relaks pod szklanymi, zielonymi panelami, ale także sezonowy handel.
Tyle teorii. Jak to wygląda w praktyce? - Chcielibyśmy, aby prace rozpoczęły się jeszcze w tym roku - mówi Mariusz Gruza. - Mogłyby być skoordynowane z budową linii tramwajowej, skoro i tak to skrzyżowanie będzie przebudowywane. Taki eksperyment już był przeprowadzony - mówi Wojciech Tumasz. - W 2009 roku we Wrocławiu zrobiono pomarańczowy asfalt u zbiegu ul. Powstańców Śląskich i Swobodnej. Przewidywany koszt - około 2 mln zł, które pochodzić będą z budżetu dzielnicy. Obecnie rozmawiamy z drogowcami nad możliwością realizacji naszego zamiaru.
Kłopot bowiem w tym, że przepisy nie wskazują jednoznacznie, czy zielony asfalt może być zastosowany na skrzyżowaniu, czy nie. Możliwe są bowiem barwienia masy bitumicznej, ale na niektórych powierzchniach - jako wyznacznik kontrastowy na przejściach dla pieszych czy na ścieżkach rowerowych. Jednak wybarwienie całego skrzyżowania to nadal ewenement. - Urząd dzielnicy powinien zwrócić się o pozwolenie na zastosowanie barwionego asfaltu do Ministerstwa Infrastruktury. Jeżeli taką zgodę otrzyma - w ramach eksperymentu - nie będzie przeszkód w zrobieniu zielonego skrzyżowania - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
- Taki eksperyment już był przeprowadzony - zauważa Wojciech Tumasz, działacz SISKOM-u. - W 2009 roku we Wrocławiu zrobiono pomarańczowy asfalt u zbiegu ul. Powstańców Śląskich i Swobodnej. Dzięki temu jasno było pokazane, gdzie zaczyna się i kończy skrzyżowanie, łatwiej było je przejechać. W Warszawie rzeczywiście kolorowy asfalt jest tylko miejscowo, zielona wyspa na Górczewskiej byłaby pierwszym takim miejscem w stolicy.
(wt)
Co sądzą o takim rozwiązaniu nasi czytelnicy? Czekamy na opinie: redakcja@gazetaecho.pl.