Zginęli 10 kwietnia
20 kwietnia 2010
Chorąży Andrzej Michalak, Piotr Nosek, porucznik pilot Artur Ziętek.
Chorąży Andrzej Michalak Był starszym technikiem obsługi pokładowej. Miał 36 lat. W 1998 roku ukończył Szkoła Chorążych Personelu Technicznego Lotnictwa. W 2000 roku ukończył studia wyższe w Wyższej Szkole Handlu i Finansów Mię-dzynarodowych. Był odznaczony Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Podobnie jak por. pil. Ziętek brał udział w akcji pomocy humanitarnej dla Haiti. W 36. pułku specjalnym służył 14 lat, wylatał 329 godzin. Pozostawił żonę i dziecko. Mieszkał na Białołęce. |
foto PAP |
Piotr Nosek Podporucznik, od 1995 roku funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Inte-resował się bronią i sztukami walki, był rusznikarzem. Kolekcjonował noże. Jego przełożeni wspominają, że był cenionym, odpowiedzialnym pracownikiem. Szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki złożył wniosek w sprawie pośmiertnego odznaczenia Złotym Krzyżem Zasługi oraz awansu na wyższy stopień oficerski. Mieszkał na Białołęce. |
foto PAP |
Porucznik pilot Artur Ziętek Był nawigatorem prezydenckiego samolotu. Miał 31 lat. Urodził się w Radomiu. Ukończył Liceum Lotnicze w Dęblinie. W 2001 roku ukończył studia o kierunku: pilot śmigłowca, pilot samolotu odrzutowego w Wyż-szej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Był odznaczony Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Dwa miesiące temu Dowódca Sił Powietrznych, generał broni pilot Andrzej Błasik, któ-ry również zginął w tej katastrofie, osobiście podziękował personelowi 36 Specjalnemu Pułkowi Lotnictwa Transportowego za realizację zadań lotniczych związanych z pomocą humanitarną na Haiti, gdzie w styczniu doszło do trzęsienia ziemi. Porucznik pilot Artur Ziętek wyróżnił się wówczas jako jeden z pilotów, niosących pomoc ofiarom tego katakliz-mu. Zawsze uśmiechnięty i uczynny. Opuścił żonę i dwójkę dzieci. Mieszkał na Białołęce. |
foto PAP |