Zebra to za mało!

Ryzykantów nie zabraknie w okolicach bramy głównej Cmentarza Bródnowskiego, od strony ul. św. Wincentego.

Od lat "zebra" - prowadząca od przystanku autobusowego w kierunku Bródna do bramy - to prawdziwy tor z przeszkodami. Przechodzący przez nią przemiesz-czają się na drugą stronę ulicy, jak im się podoba (często na przełaj), nie licząc się z tym, że mogą wpaść pod nadjeżdżający autobus czy samochód. Obrazek ten tak wrósł w tamtejszy krajobraz, że nawet przejeżdżające patrole policji nie reagują na ludzi pchających się prosto pod nadjeżdżające pojazdy.

Brak nie tylko kładki lub podziemnego przejścia, ale nawet sygnalizacji świetl-nej w tym miejscu, pozostaje w jaskrawym kontraście z uporządkowanym zaple-czem handlowym.

Przed kilku laty władze Targówka w porozumieniu z kupcami doprowadziły do powstania tam minicentrum sprzedaży zniczów i kwiatów. Stanęły przyzwoite, zadaszone pawilony, wszystko to nabrało profesjonalnego wyglądu. Do szczęścia brakuje bezpiecznego przejścia przez ulicę. Takiego jak przy drugiej bramie - od strony ul. Odrowąża. Tam - przy okazji przebudowy i ul. Odrowąża, i Budowlanej - uporządkowano przejście przy przystankach tramwajowych, zainstalowano sygna-lizację świetlną, wydzielono na przejściu pasy dla pieszych i rowerzystów.

Kiedy przy Wincentego?

Niestety nie ma dobrych wieści, jeśli chodzi o przyszłość przejścia przy ul. św. Wincentego, bo nie znany jest termin, kiedy można się spodziewać jakichkolwiek działań. Jak poinformowali "Echo" pracownicy Wydziału Informacji i Promocji Za-rządu Dróg Miejskich, "wskazane miejsce jest przedmiotem uwagi ZDM i znajduje się w planie miejsc wymagających modernizacji, jednakże na liście znajdują się miejsca, których modernizacja jest pilniejsza". Tylko tyle. Żadnych dokładniejszych danych nie udało się uzyskać. Tak więc przyjdzie nam zapewne jeszcze jakiś czas poczekać, zanim modernizacja przejścia przy bramie cmentarza przesunie się na pierwsze miejsce na liście i wówczas ZDM się nią zajmie.

JZV