Zapchana Floriana
14 maja 2010
- Wyjeżdżając z ulicy Floriana w Trakt Lubelski za każdym razem ryzykuję stłuczkę - mówi pan Jan. - Jadąc w stronę Zerzenia nigdy nie wiem, czy coś nie jedzie Traktem. Widoczność jest tu fatalna - dodaje.
Minimalna określona przepisami odległość od skrzyżo-wania, przy której można zostawić samochód - zachowując oczywiście inne nie-zbędne ku temu warunki - to 10 m. Zdarza się jednak i tak, że mimo zachowania odstępu, nadal nic nie widać. Na skrzyżowaniu Floriana i Traktu Lubelskiego widok zasłaniają często samochody i... reklama pobliskiego sklepu.
Zapytaliśmy straż miejską, jak często zdarza się im interweniować w okolicach Floriana. - W tym roku podejmowano liczne interwencje w rejonie wspomnianych ulic. Interwencje te nie dotyczyły jednak nieprawidłowości w parkowaniu - mówi Katarzyna Dobrowolska ze straży miejskiej. Nie oznacza to jednak, że strażnicy za-sypiają gruszki w popiele. - Dziękujemy za informację o nieprawidłowościach w parkowaniu w tym rejonie. Została ona przekazana właściwemu oddziałowi, który zweryfikuje sytuację - mówi strażniczka.
Warto przypomnieć, że mandat za parkowanie w obrębie skrzyżowania wynosi 300 zł plus jeden punkt karny.
(wt)