Zaniedbane okolice Wału Reduta

- Dojście do cmentarza od strony Redutowej i Pustola to skandal. Chodnik jest w opłakanym stanie, nie mówiąc już o schodach, po których trzeba przejść na cmen-tarz przez Wał Reduta - mówi "Echu" pan Wiesław. - O teren nikt nie dba, choć jest wpisany w rejestr zabytków. Jak mają się tędy poruszać starsi czy niepełno-sprawni? - pyta zirytowany. W podobnym tonie wypowiada się pani Wanda. - Ludzie się tu potykają, przewracają, bo każdy kafelek chodnika jest w inną stronę. Jeżeli stan chodników będzie w dalszym ciągu taki opłakany, to niedługo dzielnica będzie zmuszona wypłacać nam odszkodowania za złamaną nogę czy rękę. Sama chodzę o kulach i w tym miejscu każdorazowo ryzykuję upadek - mówi.

Trochę historii

U zbiegu ulic Wolskiej i Redutowej - w miejscu, gdzie dziś znajduje się cmentarz prawosławny i kościół św. Wawrzyńca, w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 roku utworzono fortyfikacje - znaną dziś jako Reduta Wolska. Ponieważ dowódcą reduty, a następnie dowódcą obrony Woli w 1831 r. był gen. Józef Sowiński, na-zywa się ją również Fortem Sowińskiego. Znajdujący się na tym terenie kościół św. Wawrzyńca oraz szaniec są najstarszymi budowlami, które zachowały się na tere-nie historycznej Woli. Reduta Wolska jest zatem unikalnym zabytkiem sztuki forty-fikacyjnej, jako jedyne zachowane dzieło obronne pamiętające czasy powstania listopadowego. W ciągu kilkudziesięciu lat zabytek został mocno zaniedbany. De-wastacji uległ cały północny wał. Wiele z tych terenów zagospodarowano pod bu-dowę cmentarza i znajdujących się tam kościołów. Chodniki i schody prowadzące przez wał do dziś nie mogą doczekać się remontu.

Ruszyli w teren

Po naszej interwencji wolscy urzędnicy ruszyli w teren. - Cała Reduta Wolska, tj. zabytkowa skarpa wałów ochronnych Reduty, jest wpisana do rejestru zabytków. Oznacza to, że każdy remont czy rewitalizacja wymaga uzgodnień z konserwato-rem zabytków - mówi Anna Fiszer-Nowacka, rzecznik wolskiego ratusza. Przyznaje jednak, iż rzeczywiście stan schodów i chodników wskazuje na konieczność prze-prowadzenia remontu. Będzie on możliwy po uzgodnieniu projektu modernizacji z konserwatorem zabytków. - Ze wstępnych szacunków wynika, że koszt tego przed-sięwzięcia to ok. 500 tys. zł. Musimy poszukać dodatkowych funduszy - mówi. - Po wizji lokalnej uzgodniliśmy jednak, że wykonamy drobne naprawy schodów i na-wierzchni, aby poprawić komfort i bezpieczeństwo pieszych oraz pomalujemy po-ręcze - zapewnia nas Anna Fiszer-Nowacka.

Anna Przerwa

Zniszczony chodnik, dziurawa ulica, niebezpieczny plac zabaw? Dzwoń 22 392-08-30 - "Echo" interweniuje i pomaga w kontaktach z urzędami.