Kronika policyjna
20 kwietnia 2010
Kreatywna kasjerka. Miała sprzątać, a kradła. Okradł staruszkę.
Kreatywna kasjerka
24-letnia kasjerka po cichu, sukcesywnie, wyprowa-dzała ze sklepu niewielkie kwoty. Miała na to bardzo kreatywny sposób. Przez miesiąc dorobiła do pensji ponad tysiąc złotych. W jaki sposób? Uważnie obser-wowała klientów, a kiedy była pewna, że kupujący ma zamiar zapłacić za wybrany produkt, szybko na-bijała na kasę zwrot towaru. Nadwyżkę chowała do swojej kieszeni. Wpadła po miesiącu. Za oszustwo grozi jej kara do ośmiu lat po-zbawienia wolności.Miała sprzątać, a kradła
52-letnia Ukrainka była z polecenia, z referencjami od znajomych. Miała tylko posprzątać mieszkanie. Zrobiła to aż nazbyt dokładnie. - Szukaliśmy osoby, która pomogłaby nam przy pracach domowych - mó-wiła policjantom lokatorka mieszkania przy ul. Obo-zowej. - Znajomi polecili nam 52-letnią Ukrainkę, a kobieta sprzątała, kiedy ja byłam w domu - dodała. Po wyjściu sprzątaczki okazało się, że z mieszkania zniknęła złota biżuteria, odzież, bielizna i inne drobne przedmioty o wartości ponad trzech tysięcy złotych. Policjanci ustalili także, że 52-latka okradła również jedną z poprzednich pracodawczyń. Na szczęście oszustka została złapana, a w jej mieszkaniu znaleziono część skradzio-nych przedmiotów. Kobieta usłyszała zarzuty kradzieży mienia, a prokurator za-stosował wobec niej dozór policji.Okradł staruszkę
Kiedy 81-latka chciała zapłacić w sklepie za zakupy, stojący za nią mężczyzna wyrwał jej z ręki saszetkę z pieniędzmi i dokumentami. Oprócz nich w sklepie nie było klientów, starsza pani nie mogła więc liczyć na żadną pomoc. Nie miała także szansy dogonić złodzieja, ale zachowała zimną krew i dobrze przyjrzała się jego twarzy. Kiedy na miejsce przybyli wezwani policjanci, kobieta podała im dokładny rysopis złodzieja. Okazał się nim 43-letni Krzysztof K., dobrze znany wolskim po-licjantom. Rabuś pokazał mundurowym miejsce, gdzie schował swój łup. 43-latek odpowie za kradzież.cehadeiwu
na podstawie informacji policji