Zagrożone boisko studenckie na osiedlu Przyjaźń?
25 września 2013
Gruchnęła plotka, że zniknie boisko studenckie na osiedlu Przyjaźń. Dla wielu mieszkańców byłby to dopust boży. Do części terenu mieli zgłosić roszczenia spadkobiercy.
Na terenie położonym obok studenckiego boiska planowano kiedyś basen, potem bloki mieszkalne (takie postawiono kilkadziesiąt metrów za terenem sportowym). Plany nie zostały zrealizowane. Osiedle to spuścizna po radzieckich budowniczych Pałacu Kultury i Nauki z połowy poprzedniego stulecia. Teren dzierżawi Wyższa Szkoła Pedagogiki Specjalnej, urząd dzielnicy nie ma tu nic do gadania. Jakiś czas temu gruchnęła wieść, że po część osiedla Przyjaźń ręce wyciągają spadkobiercy byłych właścicieli tych terenów.
- Pojawiły się jakieś roszczenia, ale dotyczą tylko skrawka boiska i raczej nie mają szans powodzenia, chociaż oczywiście trzeba trzymać rękę na pulsie - uspokaja miejski radny Marcin Rzońca, który interesował się sprawami osiedla.
- Nie ma o co robić szumu? Nie zrozumie tego ten, kto nigdy tutaj nie mieszkał. To nie jest zwykłe boisko. To miejsce ma historię! Wychowywały się tu kolejne pokolenia - mówi pan Maciej, jeden z mieszkańców.
Od dwóch lat na tym boisku gra Bemowska Liga Piłki Nożnej. Szkoda byłoby takiego miejsca.
- Teren jest przeznaczony pod rekreację, więc nic złego z nim się nie stanie. Z drugiej strony nie można tu inwestować, bo faktycznie kilka pasów powierzchni osiedla - od Górczewskiej po domek sportowy objętych jest roszczeniami od co najmniej 2000 roku. W styczniu kończy się dzierżawa osiedla. Wtedy będzie można powiedzieć więcej na temat przyszłości - mówi kierownik osiedla Janusz Łagowski.
mac