Zabójstwo w Jabłonnie. Okoliczności makabrycznej zbrodni
26 czerwca 2019
Podejrzany o zabójstwo 37-latki został już tymczasowo aresztowany. Do makabrycznej zbrodni doszło kilka dni temu w jednym z bloków przy ul. Akademijnej w Jabłonnie.
W piątek 21 czerwca po godzinie 19-tej dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w jedynym z mieszkań w Jabłonnie przy ul. Akademijnej prawdopodobnie doszło do zabójstwa kobiety. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Na miejscu zastali osoby zgłaszające oraz pogotowie ratunkowe, które stwierdziło zgon kobiety. W mieszkaniu znajdowało się również miesięczne dziecko, które po przebadaniu przez lekarza trafiło pod opiekę rodziny. Mundurowi pod nadzorem legionowskiej prokuratury natychmiast przystąpili do ustalania świadków tego zdarzenia i okoliczności, w jakich do niego doszło.
37-latka zamordowana
Ciało kobiety znalazła w mieszkaniu jej siostra. Nie mogła skontaktować się z 37-letnią Barbarą S., a ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte, do środka dostała się przez uchylone okno. Na miejscu zastała leżące na łóżku, przykryte kocem, zwłoki siostry. Wokół były ślady krwi. Obok leżał miesięczny synek ofiary. Dziecko nie doznało żadnych obrażeń. Siostra zamordowanej wezwała policję. Jak ustalono, Barbara S. została uduszona, miała również ranę ciętą gardła. W sprawie zatrzymano łącznie trzy osoby. Najpierw, tuż po tym zdarzeniu, znajomych ofiary: tj. 61-letniego mężczyznę i jego 32-letniego syna. Obaj zostali zwolnieni i mają status świadków w sprawie. Trzeci mężczyzna, zatrzymany o godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę, usłyszał zarzuty. Według wstępnych ustaleń prokuratury podejrzany był życiowym partnerem ofiary.
Dlaczego zamordował?
- Nad sprawą intensywnie pracowali funkcjonariusze z kilku wydziałów. Policjanci zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków oraz analizowali zebrany materiał dowodowy. W nocy z soboty na niedzielę zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 33-letni partner zamordowanej kobiety - informuje podkom. Justyna Stopińska. Ariel C. w prokuraturze usłyszał zarzut zabójstwa oraz narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. - Z formalnego punktu widzenia mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył w sprawie wyjaśnienia, których treści ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy - mówi Remigiusz Krynke z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokurator wyjaśnił, że jest za wcześnie, żeby mówić o motywie dokonania zbrodni, ale prawdopodobnie jest on "obyczajowy na tle nieporozumień w łączącej mężczyznę i ofiarę relacji". Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo 33-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(DB)