Z perspektywy Mazowsza o Białołęce
25 września 2013
Brak komunikacji szynowej na Białołękę i jednorodna, silna Warszawa to w dużym uproszczeniu "perełki" planu zagospodarowania przestrzennego na Mazowszu konsultowane przez Stowarzyszenie Moja Białołęka.
Potrzeba dofinansowania Białołęki wschodniej
Białołękę wschodnią należy traktować jako obszar wymagający wsparcia z powodu niedoinwestowanej infrastruktury technicznej, pozbawionej dostatecznej liczby dobrej jakości dróg. Konieczne jest utworzenie infrastruktury społecznej: publicznej przychodni zdrowia, komisariatu policji, jednostki ratowniczo-gaśniczej straży pożarnej. Stowarzyszenie Moja Białołęka złożyło wniosek, aby "obszar centralny", tj. obszar problemowy o niskim poziomie rozwoju infrastruktury, mediów, dostępu do dóbr i usług, powiększyć o teren Białołęki wschodniej (wyznaczony od ul. Płochocińskiej do granicy z Markami, oraz od Trasy Toruńskiej do granicy z Nieporętem). W przedstawionych propozycjach "obszar centralny" obejmował tylko powiat miński, warszawski zachodni i wołomiński.
Wysoka ranga Warszawy
W planie określa się "jak wzmocnić rangę Warszawy". Jednym z założeń jest m.in. kształtowanie nowoczesnego centrum stolicy o wysokiej jakości rozwiązaniach architektonicznych, urbanistycznych, komunikacyjnych i atrakcyjnych przestrzeniach publicznych przy jednoczesnym zachowaniu i eksponowaniu walorów historyczno-zabytkowych". W planach rozwoju sieci szynowej nie uwzględniono poprowadzenia jej w kierunku Białołęki wschodniej i Nieporętu. Moja Białołęka zwróciła uwagę, że istotny dla harmonijnego rozwoju całej aglomeracji jest zrównoważony rozwój przedmieść, stąd wnieśliśmy o dodanie czynnika istotnego dla wzmocnienia rangi metropolii tj. kształtowanie nowoczesnych przedmieść stolicy (m.in. dzielnic na granicy, takich jak Białołęka) o wysokiej jakości rozwiązań architektonicznych, urbanistycznych, komunikacyjnych i atrakcyjnych przestrzeniach publicznych przy jednoczesnym zachowaniu i eksponowaniu walorów przyrodniczych i historycznych - np. poprzez budowę miejsc o potencjale rekreacyjno-turystycznym dla mieszkańców stolicy.
Zapomniano o komunikacji szynowej
W planach rozwoju sieci szynowej nie uwzględniono poprowadzenia jej w kierunku Białołęki wschodniej i Nieporętu. Jako radna biorę udział w spotkaniach dotyczących projektowanych tras metra. Trwają analizy nad koncepcją poprowadzenia metra na Białołękę do Trasy Mostu Północnego. Rozważany jest także tramwaj. Niezależnie od decyzji (tramwaj czy metro) priorytet komunikacji szynowej został już dawno zdiagnozowany. Stąd dziwi mnie fakt, że nie było odpowiednich zapisów w planie Mazowsza. Moja Białołęka złożyła wniosek o ujęcie planów rozwoju komunikacji szynowej w kierunku Białołęki wschodniej - włączając w to szybki tramwaj (systemu łączącego metro z tramwajem) do Nieporętu. W chwili obecnej na schemacie rozwoju komunikacji szynowej ten odcinek jest białą plamą. Zalew Zegrzyński jest ważnym miejscem docelowym podróży dla wielu warszawiaków.
Trasa Olszynki Grochowskiej dla mieszkańców
Trasę Olszynki Grochowskiej w konsultowanym dokumencie określono jako problemową, z uwagi na brak przesądzeń w zakresie lokalizacji inwestycji, terminu jej realizacji czy nawet podmiotu zarządzającego. Część trasy po stronie Nieporętu jest już częściowo zabudowana. W myśleniu o TOG jako trasie typu GP, włączoną w sieć dróg krajowych (S17-S7) akcentuje się wysokie koszty wykonania, czyli o inwestycji odsuniętej w czasie na wiele lat. W związku z tym, że TOG jest jedyną rezerwą drogową istniejąca na terenie Białołęki wschodniej, a istniejący w chwili obecnej układ drogowy jest niedostosowany do obsługi powstających osiedli, Moja Białołęka złożyła wniosek, aby Trasa Olszynki Grochowskiej została drogą typu G, czyli drogą do użytku lokalnego z torowiskiem szynowym, ścieżką rowerową, chodnikiem i skrzyżowaniami umożliwiającymi włączenie się do ruchu innych ulic. I kolejny wniosek, aby drogi typu GP, o wysokiej klasie, przebiegały poza terenem miejskim.
Zielony pierścień wokół Białołęki
Wnioskowaliśmy również, aby dodać zapisy o potrzebie zmiany funkcji lasów będących w bezpośrednim sąsiedztwie Białołęki (m.in. Nadleśnictwo Drewnica, Jabłonna) z produkcyjnej na użytkową, tzw. zielonych pierścieni - tak aby mieszkańcy mogli z nich korzystać z funkcją edukacyjno-turystyczno-sportową, przy zachowaniu walorów przyrodniczych lasów.
Zwróciliśmy też uwagę, że w planie brak jest dostatecznego uwzględnienia rekreacyjnej funkcji gmin Nieporęt, Wieliszew i Białołęki wschodniej.
Uwagi Stowarzyszenia wspierali mieszkańcy, wysyłając wnioski indywidualne. To głosy, które mówią, że Warszawa to też Mazowsze, pokazują potrzebę dofinansowania Białołęki oraz uwzględnienia w polityce zagospodarowania przestrzennego Mazowsza wsparcia dzielnic położonych na przedmieściu. Głos mieszkańców, w kontekście dyskusji o "janosikowym" (wpłat z rejonu Mazowsza do budżetu państwa dla innych województw), pokazuje także bezsens zabierania funduszy, które są potrzebne na inwestycje dla tego regionu.
Agnieszka Borowska
radna dzielnicy Białołęka, prezes stowarzyszenia Moja Białołęka