Wywiad miesiąca
6 czerwca 2008
Wywiad z Agatą Kołodziejczyk - dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 195 przy ul. Króla Maciusia 5 w Marysinie Wawerskim.
* * *
Szkoła, którą Pani kieruje obchodzi w tym roku 40-lecie istnienia. Czy w jakiś specjalny sposób zostanie to zaakcen-towane?
- Jubileusz 40-lecia został szczegółowo zaplano-wany we wrześniu. Rozdzielono zadania i obowiązki, opracowano scenariusz uroczystości. Zostały zorgani-zowane konkursy literackie pt. "Czy znasz swojego patrona?" dla klas IV, "Za co lubię swoją szkołę" dla klas V i VI oraz konkurs plastyczny dla klas 0-III "Moja szkoła". Wybrane klasy przygotowują się do występu. Do obchodów jubileuszu zaangażowano rodziców, którzy uświetnią uroczystość swoimi wypiekami. Opracowano ulotkę o szkole, którą wydrukowano dzięki uprzejmości Jarosława Adamkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 195. Uczniowie, rodzice i nauczyciele przygoto-wali elementy dekoracji szkoły podczas jubileuszu. W klasach przeprowadzono za-jęcia na temat historii szkoły. Tego dnia będzie można obejrzeć eksponaty z daw-nych lat, wrócić pamięcią do początków szkoły opisanych w kronikach. Uroczystość rozpoczniemy udziałem we mszy świętej, odprawionej w intencji całej społeczności szkolnej przez proboszcza parafii Św. Feliksa z Kantalicjo ks. Bernarda Czerwiń-skiego, który od wielu lat wspiera nasze działania i zawsze chętnie służy pomocą. W uroczystości wezmą udział emerytowani nauczyciele i pracownicy placówki, przy-jaciele szkoły, którzy od lat towarzyszą nam w różnych poczynaniach, a także przedstawiciele miasta, dzielnicy, kuratorium i innych instytucji.
Objęła Pani funkcję dyrektora szkoły w 1998 roku. Czy dzieci wtedy były bardziej zdyscy-plinowane niż obecnie? Słyszy się, że współczesna szkoła to dżungla, w której nie sposób czuć się bezpiecznie. Jak Pani, nauczyciele radzą sobie z trudnymi uczniami? Jaka jest skala problemu?
- Każdy rocznik pierwszoklasistów przychodzących do szkoły jest inny od po-przedniego. Ważne jest, aby poprzez prawidłowo zaplanowany proces wychowaw-czy pokazywać naszym wychowankom właściwe wzorce, sposoby postępowania, komunikowania się. Temu służą program wychowawczy szkoły i program profilak-tyki. Misją naszej placówki jest stworzenie "Szkoły Przyjaznej Dziecku" i do tego dążymy we wszystkich swoich działaniach. Diagnozujemy stan bezpieczeństwa ucz-niów, ankietując rodziców, dzieci i nauczycieli. Cieszy nas, że około 80% wycho-wanków chętnie chodzi do szkoły i czuje się tutaj dobrze. Podobne wyniki uzyska-liśmy podczas kontroli zewnętrznej. Problemy, jakie napotykamy rozwiązujemy w różny sposób, m.in. poprzez zajęcia, realizowane we współpracy z wieloma insty-tucjami. Na szczególną uwagę zasługuje współpraca ze strażą miejską, która od kilku lat systematycznie prowadzi dla uczniów zajęcia na temat szeroko rozumia-nego bezpieczeństwa uczniów: w szkole, w domu, na ulicy. Inne programy poru-szają kwestię odpowiedzialności, a jeszcze inne radzenia sobie w sytuacjach trud-nych, stresowych. Nauczyciele także biorą udział w szkoleniach i warsztatach po-kazujących, w jaki sposób radzić sobie z trudnymi uczniami.
W tym roku przystąpiliśmy do ogólnopolskiego programu społecznego "Szkoła bez przemocy", który jest podsumowaniem naszych dotychczasowych działań w zakresie bezpieczeństwa. Udział w tym programie pozwala nam dzielić się doświad-czeniami z innymi placówkami, a także korzystać z najnowszej wiedzy w tym za-kresie.
Szkoła nosiła kiedyś imię Juliusza Fučika, proszę powiedzieć, kto był inicjatorem i w jakich okolicznościach nadano szkole nowe imię Króla Maciusia?
- Na terenie Wawra działał sierociniec prowadzony przez Janusza Korczaka, autora książki "Król Maciuś Pierwszy". W Marysinie znajduje się jego pomnik, jest ulica Starego Doktora, jest też ulica Króla Maciusia, przy której mieści się nasza placówka.
Król Maciuś I to pozytywny bohater literatury dziecięcej. Przejmował się losem dzieci i rad był im nieba przychylić. Jego cechy: mądrość, silna wola, dobre serce - zasługują na uznanie. Zalety te są bliskie każdemu człowiekowi, warto je rozwijać szczególnie w młodym pokoleniu. Być może dlatego, kiedy podjęliśmy decyzję o wyborze nowego patrona, podczas referendum, w którym wzięli udział uczniowie, rodzice i pracownicy szkoły, zadecydowano większością głosów, by został nim Król Maciuś I. Książka J. Korczaka o naszym patronie jest lekturą w klasie IV. Co roku pierwszego czerwca urządzany jest Dzień Pajdokracji, podczas którego rządy w szkole przejmują władze samorządu uczniowskiego. Tego dnia szczególnego zna-czenia nabierają prawa i obowiązki uczniów.
Jaką ofertę zajęć dodatkowych ma szkoła dla dzieci i młodzieży?
- Od wielu lat w naszej szkole już od klasy pierwszej prowadzone są zajęcia języka angielskiego i informatyki. Od klasy czwartej dzieci mają możliwość uczenia się drugiego języka obcego - niemieckiego. Bardzo duże sukcesy odnoszą nasi ucz-niowie w sporcie - oferujemy w każdym tygodniu po kilka godzin zajęć SKS, pod-czas których można doskonalić się w różnych dyscyplinach. Prowadzone są także koła zainteresowań, przedmiotowe i artystyczne, a także zajęcia wyrównawcze z różnych przedmiotów dla tych, którzy takiej pomocy potrzebują. Nasi uczniowie chętnie biorą udział w różnorodnych konkursach, w których często odnoszą sukce-sy.
Od lat bierzemy udział w akcji "Otwarte sale", dzięki czemu uczniowie mogą korzystać z zajęć ruchowych także w soboty. Tradycją placówki są też organizo-wane corocznie podczas wakacji i ferii zimowych akcje "Lato" i "Zima w mieście".
Proszę powiedzieć, jak dzieci i rodzice odbierają obowiązek noszenia mundurków szkolnych? Czy Pani zdaniem pomysł przyniósł oczekiwany efekt?
- Od dawna w statucie placówki istnieje zapis mówiący o tym, jak powinien wy-glądać strój codzienny ucznia i jest to przez uczniów przestrzegane. Od września, zgodnie z ustawą oraz decyzją rady rodziców, wszyscy uczniowie noszą jednakowe kamizelki: granatowe z tarczą szkoły. Obowiązek noszenia takiego stroju jest ściśle przestrzegany w sytuacjach reprezentowania szkoły i w przypadku uroczystości szkolnych. Natomiast na temat konieczności noszenia jednolitych strojów zarówno wśród uczniów, jak i rodziców zdania są podzielone.
Nie da się przewidzieć, jakie będą dalsze losy "mundurków", ale z pewnością decyzje podejmowane będą przy współudziale rodziców.
Jakie najpilniejsze inwestycje należy zrealizować w najbliższym roku?
- W tym roku rozpoczynamy remont szatni, czyli wymianę starych, 40-letnich boksów na nowe. Z powodu niewielkich funduszy remont będzie realizowany w ko-lejnych latach. Ponadto powstanie mały plac zabaw dla dzieci. Planujemy też drob-ne, ale konieczne remonty i naprawy, które wynikają z przeprowadzanych przeglą-dów. W niedalekiej przyszłości należałoby wymienić w szkole stare oświetlenie na nowoczesne, energooszczędne, co wymagać będzie dodatkowo wymiany przynajm-niej części instalacji elektrycznej, a także wskazany jest remont łazienek i kanali-zacji.
Czy w Pani ocenie dobrym rozwiązaniem jest, aby szkoły podlegały dzielnicom?
- Z całą pewnością tak. Przede wszystkim, im bliżej, tym lepiej widać. Łatwiej potrzeby szkoły dostrzeże samorząd, który ma 30 placówek, niż organ prowadzą-cy, któremu podlega tysiąc placówek. Ponadto zdecydowanie krótsza jest wówczas droga decyzyjna, a co się z tym wiąże szybciej można wiele spraw załatwić.
Korzystając z okazji chciałabym podziękować wszystkim swoim współpracowni-kom - nauczycielom, pracownikom administracji i obsługi - za te 10 lat wspólnych działań i za zaufanie, jakim mnie obdarzają. Szczególne podziękowania należą się wicedyrektorce Róży Nowickiej za życzliwość, odpowiedzialność i zaangażowanie, z jakim podchodzi do swojej pracy.
To przyjemność pracować z takim zespołem.
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.
Rozmawiała Monika Kamińska