Wypłacać będą, bo muszą
5 czerwca 2009
Ustawa mówiąca o wypłatach odszkodowań za działki zajęte wiele lat temu pod drogi gminne weszła w życie 10 lat temu. Od tego czasu żaden mieszkaniec Legionowa odszkodowania nie dostał.
Skala problemu
Z 1113 wniosków odszkodowanie należy się tylko w 264 przypadkach. Starostwo powiatowe szacuje, że w tym przypadku ogólna suma odszkodowań wyniosłaby 26,6 mln zł. Na razie, według informacji starostwa, tylko 78 decyzji przyznających odszkodowania jest w obiegu prawnym. Na ich wypłacenie potrzeba 4,4 mln zł.- Problem ten ma kilka warstw. Ma warstwę prawną, która została rozstrzyg-nięta przez Trybunał, ma warstwę społeczno-moralną - są to sytuacje różnych osób, które złożyły wnioski o odszkodowanie i tych, które nie złożyły, a jest ich znacznie więcej. I jest problem społeczny, czyli jak wypłacić odszkodowania, by nie zawalić budżetu miasta - mówi Jan Grabiec, starosta legionowski. - Pracujemy z przedstawicielami urzędu miasta nad takimi rozwiązaniami, które pozwolą wypłacić odszkodowania ludziom, którym się one należą, ale też nie uszczuplić budżetu na tyle, żeby miasto mogło się rozwijać - dodaje Jan Grabiec. W ciągu kilku tygodni ma zostać opracowany harmonogram rozwiązania tej sytuacji.
Prezydent Legionowa
Roman Smogorzewski
Według zapowiedzi prezydenta Legionowa Ro-mana Smogorzewskiego w każdym przypadku, w którym przyznano prawo do odszkodowania prawo-mocnym rozstrzygnięciem administracyjnym lub orzeczeniem sądowym, odszkodowanie zostanie wy-płacone. Jego wysokość nie zależy od terminu złoże-nia wniosku ani od daty wypłaty odszkodowania, lecz od decyzji starosty lub wojewody - organów ustala-jących prawo do odszkodowania i jego wysokość. Kwota odszkodowania w każdym przypadku ustalana jest indywidualnie, na podstawie wyceny rzeczo-znawcy. Jak podkreśla prezydent, budżet Legionowa nie zostanie dodatkowo uszczuplony z powodu odwo-ływania się miasta do Trybunału (pojawiły się zarzu-ty, że przeciąganie sprawy będzie skutkować wyż-szymi wypłatami, ponieważ w ostatnich latach mocno podrożały grunty).
- Moje odwołania nie wpłynęły na wartość zajętych działek oszacowaną przez rzeczoznawcę, nie wstrzymywały bowiem toczących się postępowań - mówi Roman Smogorzewski. - To długotrwały proces, wojewoda rozpatrzył dopiero część wnios-ków. Co więcej - obecny kryzys również wpłynie na obniżenie wartości gruntów - dla postępowań toczących się obecnie. Działki były wyceniane średnio na ok. 80 zł za metr kwadratowy - dodaje włodarz Legionowa.
Teraz prezydent może odwoływać się od ustalonej kwoty do wypłaty. Czy sko-rzysta z tego prawa? - Bronię interesów miasta i jego budżetu. Nie chcę, aby ucier-piały miejskie inwestycje. Nie wykluczam odwołań - mówi.
Na ostatniej sesji podjęto uchwałę o zmianie budżetu i przeznaczeniu 0,5 mln zł na wypłatę odszkodowań. - Z tej puli w pierwszej kolejności zostaną wypłacone od-szkodowania dla wnioskodawców, w których sprawach jest najbardziej zaawanso-wane postępowanie administracyjne - mówi prezydent Smogorzewski.
Wypłaty mają być kontynuowane przez cały rok. Gdzie prezydent poszuka po-zostałych milionów?
- Szacujemy, że wypłaty potrwają 3-4 najbliższe lata. Mamy jedno z najniż-szych zadłużeń w regionie, wypłaty będą kontynuowane ze środków bieżących, a zaplanowane inwestycje sfinansujemy z kredytów. Zamierzamy również wyemito-wać obligacje miejskie - mówi Roman Smogorzewski.
bk