Wszyscy chcą 28. Połączenie idealne?
10 grudnia 2019
Pasażerowie z Bemowa tęsknią za szybkim, bezpośrednim połączeniem z Dworcem Gdańskim. Zapytaliśmy ZTM o szanse na jego przywrócenie.
Od kiedy 30 listopada trasa linii 28 została skrócona z Nowego Bemowa na Piaski, do Zarządu Transportu Miejskiego płyną prośby o przywrócenie połączenia. Warto przypomnieć, że jeszcze w maju tramwaje z tym numerem odjeżdżały z pętli Osiedle Górczewska. Gdy budowa metra wymusiła jej zamknięcie, ZTM wydłużył linię aż na pl.
Groty dojadą do Wola Parku. "Rozwiązanie tymczasowe"
Po otwarciu metra na rogu Górczewskiej i Księcia Janusza ZTM chciałby wydłużyć linię jadącą z Kocjana i Lazurowej aż na Wolę.
Narutowicza. Teraz, gdy na tory wróciła "jedenastka", 28 zostało skrócone na trasę z Dworca Wschodniego przez Dworzec Gdański na Piaski.
Połączenie idealne?
Jeszcze w listopadzie z Nowego Bemowa można było dojechać do Dworca Gdańskiego w 22 minuty, bez przesiadek i bez korków. Było to doskonałe połączenie dla osób pracujących w biurowcach przy Słomińskiego i Andersa, a także dla chcących przesiąść się w jednym z najruchliwszych punktów Warszawy. Teraz pasażerowie muszą podjeżdżać na Piaski linią 11 lub 35 i tam czekać na 28.
- Obecną sytuację z trasami linii tramwajowych w rejonie Bemowa należy uważać jako czasową - przypomina Tomasz Kunert, rzecznik ZTM. - Otwarcie pętli Os. Górczewska pozwoli przywrócić dogodniejsze rozwiązana dla pasażerów. Przypominam, że wiele miesięcy temu, wraz z zamknięciem pętli Os. Górczewska linia 28 została połączona z linią 11 w relację Dw. Wschodni - pl. Narutowicza przez Powstańców Śląskich. Połączenie tych tras było możliwe i wskazane ze względu na czasową trasę linii 11 do pl. Narutowicza, spowodowaną zamknięciem Kasprzaka.
To nie jest proste
Gdy Kasprzaka otwarto, "jedenastka" wróciła na trasę do ronda Daszyńskiego. Jak wyjaśnia rzecznik, utrzymanie "połączenia" 28 i 11 nie było możliwe, bo drugą z tych linii muszą obsługiwać tramwaje dwukierunkowe. Jest ich w mieście zbyt mało, by były w stanie obsłużyć trasę z pl. Narutowicza przez Bemowo i Piaski na Dworzec Wschodni.
- Z kolei rozdzielenie tras 11 i 28 musiało nastąpić na pętli Piaski, gdzie z punktu widzenia przepustowości i pojemności torów można było zaplanować w rozkładzie jazdy postoje obydwu linii - wyjaśnia Kunert. - Nowe Bemowo nie dysponuje takimi parametrami, ponieważ kończą tam linie 23, 24 i 35.
(dg)
.