Wola roku dziesiątego
17 grudnia 2010
W zasadzie o roku 2010 można już mówić w czasie przeszłym. A jak ów rok na Woli przechodził?
Styczeń - degradacja czy modernizacja?
- Chcieli pismo, to mają - powiedział pan Marcin po naszych artykułach na temat parkowania na Działdowskiej. Oficjalnie wystąpił do Zarządu Dróg Miejskich z wnioskiem o ustawienie słupków na skrzyżowaniu ulicy Górczewskiej z Działdow-ską. - Ustawimy tam słupki uniemożliwiające parkowanie - mówił Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. Mówisz, masz.Wielkimi krokami zbliżała się modernizacja Chłodnej. Pojawiły się głosy, że szumnie zapowiadana rewitalizacja może oznaczać degradację tej wartościowej ulicy. Chodziło m.in. o zachowanie historycznego kształtu posadzki ulicy Chłodnej. - Nie rozumiem zamieszania wokół sprawy. Chcemy przywrócić Chłodnej przedwo-jenny blask. Kostka uliczna, o którą chodzi, zostanie odrestaurowana - mówił wice-burmistrz dzielnicy Marek Lipiński. - Wzdłuż ulicy staną przedwojenne ławki, kosze na śmieci i latarnie. Nie mamy również zamiaru niszczyć torowiska tramwajowego. Prace nad rewitalizacją Chłodnej rozpoczęły się w 2010 roku. Dzielnica przezna-czyła na ten cel 12 mln zł, które będą wydane w latach 2010-2011.
Luty - emocje i śnieg
Mimo że mieszkańcy mają do dyspozycji przejście pod torami kolejowymi od stro-ny ul. Zawiszy, drogę do przystanku autobusowego oraz kładki wiodącej do parku Moczydło woleli skracać sobie dzikim przejściem, codziennie ryzykując życiem. Tyl-ko kogo to obchodzi? - Nie jesteśmy w stanie ogrodzić wszystkich linii kolejowych, poza tym ludzie i tak powyrywają przęsła i będą przechodzić tam, gdzie im wygod-niej. To jest walka z wiatrakami - mówił Jan Terlecki, dyrektor Zakładu Linii Kole-jowych PKP w Warszawie.W lutym donosiliśmy także o planach na skarbówkę na Woli. - Czynimy stara-nia, aby nowa siedziba dla urzędu skarbowego na Woli zlokalizowana była na dział-ce przy ulicy Dzielnej róg Bellottiego - mówiła Magdalena Kobos z Ministerstwa Fi-nansów. Gdzie ostatecznie stanie skarbówka i kiedy możemy spodziewać się wbicia pierwszej łopaty? Nadal oficjalnie nie wiadomo.
Choć przykryty śniegiem, park Szymańskiego wzbudzał gorące emocje - za ogromną kwotę 41 mln zł ma przeżyć renesans. Do końca 2011 r. powstanie tu ogród astronomiczny, zegar słoneczny, nowe ławeczki i kosze na śmieci. Wybudo-wany zostanie też trzeci plac zabaw i duże boisko sportowe. Powstaną także nowe fontanny i wybieg dla psów.
Marzec - przygotowania do metra
Dokładnie trzy lata temu, w 2007 r. Zarząd Dróg Miejskich przeprowadził moderni-zację ul. Żelaznej, na którą wydano ponad milion złotych. To zmarnowane pienią-dze, bowiem odnowiona nawierzchnia musi zostać zdjęta z powodu prac wodocią-gowców. - ZDM dbał o swoje sprawy, a my o swoje - przyznał Bartosz Milczarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. A kto zapłacił? Pan zapłacił. Pani zapłaciła. Społeczeństwo.W marcu ruszyły pociągi ZTM-owskiej linii S-9 z Dworca Gdańskiego do Le-gionowa. Nie byłoby w tym żadnej rewelacji dla mieszkańców Woli, gdyby nie to, że składy zawracały na Jelonkach. Natychmiast pojawiły się postulaty wykorzystania tego faktu do jak najszybszej budowy przynajmniej jednej stacji przy Wola Parku i włączenia linii S9 do idei naziemnego metra. Burmistrz Woli oficjalnie popiera ideę "Kolej na metro". Ale słowne poparcie to za mało, kiedy trzeba dołożyć 5 mln na budowę stacji. Konkretów wciąż brak.
Wiosną rozpoczęła się budowa centralnego odcinka II linii metra, podczas której powstanie pierwszych siedem stacji kolei podziemnej: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion oraz Dworzec Wileński. Podczas budowy II linii metra to właśnie na Woli zostanie zlokalizowane całe za-plecze. - W rejonie ronda Daszyńskiego w stronę Powiśla będą puszczone dwie tar-cze o długości 80 metrów - opowiadał Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.
Kwiecień - początek sagi o parkowaniu
Wola od lat boryka się z problemem parkowania. Z powodu braku miejsc posto-jowych kierowcy parkują wszędzie: na chodnikach, trawnikach, tuż pod blokami, nierzadko na przejściach dla pieszych. Tak jest na Baonu Zośka, Monte Cassino i innych wolskich osiedlach. Niestety, miejsca pod parkingi jest niewiele, a pieniędzy na wielopoziomowe - brak. W końcu gdzieś trzeba znaleźć 40 mln zł na park...- To skandal, aby w 12-piętrowym bloku była czynna tylko jedna winda. Od świąt nie możemy się doprosić władz naszej spółdzielni, aby uruchomić drugą - żaliła się nam pani Maria z Okocimskiej 3. Władze spółdzielni bezradnie rozkładały ręce. - Windy się psują, bo są starego typu. Wiemy, że nie spełniają one przepisów unijnych, gdyż nie mają wewnętrznych drzwi - tłumaczył Andrzej Ziomek z SM "Starówka". - Nie byłoby jednak problemu, gdyby nie były one stale dewastowane przez młodzież - dodał. Winny znaleziony, sprawa rozwiązana.
Maj - znów Chłodna
W sierpniu ruszy rewitalizacja Chłodnej - piszemy. A dokładnie jej połowy - odcinka od al. Jana Pawła II do ul. Żelaznej. - Odnowimy historyczny bruk, a na chodnikach położymy nową nawierzchnię z płyt kamiennych, betonowych i kostki granitowej. Na nowo zostaną położone tory tramwajowe, po których będzie kursować tu-rystyczny tramwaj konny - wyliczała rzeczniczka wolskiego ratusza. Na Chłodnej pojawi się też nowe oświetlenie oraz ławeczki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe oraz słupki wygradzające. Atrakcją ma być też pomnik upamiętniający kładkę łą-czącą duże i małe getto - wirtualny most połączony światłowodami. Na czterech fi-larach zostaną umieszczone ekrany multimedialne, na których wyświetlane będą zdjęcia archiwalne ul. Chłodnej. Pierwszy etap rewitalizacji ma potrwać od sierpnia 2010 do września 2011 r. Drugi - przebudowa ul. Chłodnej na odcinku od Żelaznej do Towarowej - nie wiadomo kiedy.W maju opisywaliśmy także jak miasto planowało zrobić na Woli (przy ul. Wol-skiej i Karolkowej) tymczasowy parking park&ride. Niestety, zainteresowane insty-tucje nie dogadały się i miejsca wystarczy zaledwie dla 200 pojazdów.
Czytelnicy zaalarmowali nas na temat fatalnego stanu chodnika przy ul. Wol-skiej. - Prawa strona Wolskiej została wyremontowana, a chodnik po nieparzystej stronie to same dziury i wyrwy - mówił pan Daniel. - Generalna wymiana chodnika została zaplanowana na 2011 rok - tłumaczył Adam Sobieraj z Zarządu Dróg Miejskich.
Czerwiec - rozczarowanie Deotymy
Po wielu miesiącach robót ulica Deotymy została otwarta dla ruchu. Inwestycja kosztowała prawie 5 mln zł. - Wcześniej było tu o wiele więcej miejsc parkingo-wych, jezdnia była szersza, nie kursowała tędy komunikacja miejska - wyliczał nie-zadowolony pan Bogdan. - Nie da się wszystkich zadowolić - tłumaczyli urzędnicy.W czerwcu opisywaliśmy także sąsiedzki konflikt.
- Przed moim blokiem samotne panie emerytki z parteru pozakładały ogródki i cały czas je podlewają. A płacimy my wszyscy - opowiadała pani Joanna. Admi-nistracja dziwiła się zarzutom. - Wychodzi to w sumie po około 2,50 zł na miesz-kańca rocznie, o co ta afera? - pytała księgowa.
Wakacje w slumsach
Mieszkańcy nieruchomości przy ul. Ludwiki 5 od ponad 10 lat żyją niczym w slum-sach - bez ciepłej wody, centralnego ogrzewania i z grzybem na ścianach. Dla-czego? Bo miasto nie może dogadać się z zarządem wspólnoty, kto ma zapłacić za instalację kaloryferów w mieszkaniach. Po naszej interwencji dyrektor ZGN Wola Edward Kuczyński spotkał się z zarządem wspólnoty i administratorką budynków, aby wreszcie definitywnie wyjaśnić tę sprawę. Podjęto decyzję, że centralne ogrze-wanie zostanie założone - w przyszłym roku. Zawsze jakiś postęp...Od 16 sierpnia trwały przygotowania do budowy centralnego odcinka II linii metra. Zapowiadaliśmy, że we wrześniu zacznie się komunikacyjny horror dla mieszkańców Woli, który potrwa trzy lata.
Przez całe wakacje otrzymywaliśmy wiele zgłoszeń w sprawie dużego natęże-nia hałasu, jaki powoduje nagłośnienie imprez odbywających się w amfiteatrze w parku Sowińskiego. Koncerty słychać aż na ul. Wieluńskiej, czyli po stronie ul. Elek-cyjnej, między Prymasa Tysiąclecia a parkiem Moczydło. - Nagłośnienie nie prze-kracza norm obowiązujących przy tego typu wydarzeniach - mówiła rzecznika urzędu. A że bloki stoją tak blisko? To już ich problem...
Wrzesień - start metra
Przygotowania do budowy centralnego odcinka drugiej linii metra ruszyły pełną pa-rą. Pierwszym etapem jest wprowadzona zmiana organizacji ruchu w rejonie ronda Daszyńskiego związana z zamknięciem aż na trzy lata ul. Prostej na odcinku od Towarowej do Karolkowej. Prace w toku, a wolscy radni protestują. Dlaczego? Według pierwotnego założenia na Woli miało być zlokalizowanych pięć stacji: bu-dowana właśnie stacja Rondo Daszyńskiego oraz Wolska, Moczydło, Księcia Janu-sza i Wola Park. W obecnym projekcie metro będzie biegło pod ul. Płocką, gdzie mają być zlokalizowane dwie, a nie - jak planowano wcześniej - trzy stacje metra: Płocka (w rejonie Wolskiej) oraz Moczydło (w rejonie Górczewskiej przy przystanku kolejowym Warszawa Koło). Zdaniem radnych, taki układ komunikacyjny jest bez-sensowny, ponieważ przewiduje stacje w rejonach niezamieszkanych. Zapropono-wano, aby miasto dokonało ponownych ekspertyz i przeprowadziło drugą linię metra zgodnie z wytycznymi radnych.Październik - obiecanki
W związku z zamknięciem ul. Prostej na odcinku od Karolkowej do ronda Da-szyńskiego na Woli zaczęły się komunikacyjne problemy: liczne objazdy, zmiany tras kursowania autobusów i tramwajów, zmniejszona liczba miejsc do parkowania. To tylko niektóre z bolączek, które dotknęły mieszkańców Woli po rozpoczęciu budowy II linii metra.W październiku donosiliśmy także o przejściu podziemnym przy ul. Młynarskiej (przy budynku dawnego PDT Wola - obecnie Wola Plaza), które od lat stanowi ba-rierę dla osób z wózkami oraz niepełnosprawnych. ZDM tłumaczył, że podziemne przejście dla pieszych wybudowano w latach 70., kiedy przy projektowaniu inwes-tycji nie zwracano dostatecznej uwagi na potrzeby osób niepełnosprawnych czy matek z wózkami. Obiecał jednak interwencję u podmiotu eksploatującego przej-ście. Pożyjemy, zobaczymy.
Opisywaliśmy także historię mieszkańców bloku przy ul. Obozowej 89, którzy od przeszło pół wieku czekają na remont zdewastowanych chodników pod swoim budynkiem. Odpowiedź urzędu była, jak zawsze, "konkretna". - Inwestycja wyma-ga zabezpieczenia sporej kwoty, prace planujemy zrealizować w latach następnych - mówiła rzeczniczka ratusza na Woli.
Listopad - mizerny budżet
Na rok 2011 miasto przydzieliło na wolskie inwestycje zaledwie 26 mln zł. Kwota ta pozwoli na przeprowadzenie zaledwie kilku ważnych inwestycji jak np. rewitalizacji części terenu kolonii Wawelberga, budowę placu zabaw w parku Księcia Janusza, termomodernizacje kilku szkół czy na poprawę warunków w hali sportowej Koło. Dzielnica zaplanowała rozpoczęcie przebudowy ulic: Banderii i Gostyńskiej, Bu-rakowskiej, Spokojnej, Dalibora, Słodowickiej oraz ul. Sowińskiego na odcinku od Olbrachta do muru cmentarza. Przyszłoroczny budżet pozwoli też na budowę oświetlenia, monitoringu i placów zabaw na terenach zielonych przy ul. Karlińskie-go.Były też dobre wiadomości - umówienie wizyty do lekarza przez internet, sms-owe przypomnienie o zbliżającej się konsultacji to tylko niektóre elementy pro-jektu, który zostanie wdrożony w 39 placówkach ZOZ na Mokotowie, Ochocie, Woli i Żoliborzu. - Łatwo będzie sprawdzić, gdzie jest najkrótsza kolejka do specjalisty, nie będzie też problemów z dodzwonieniem się - zapowiadają dyrektorzy przy-chodni.
Grudzień - pożegnanie burmistrza
Wybory samorządowe za nami. Na Woli, podobnie jak w innych dzielnicach Warsza-wy, większość głosów zdobyła Platforma Obywatelska. Najwięcej zmian szykuje się w zarządzie dzielnicy. Z fotelem burmistrza pożegna się Marek Andruk. Podobno czeka na niego miejsce w zarządzie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Ka-nalizacji. Najbardziej prawdopodobne jest to, że zastąpi go dotychczasowa bur-mistrz Ursynowa Urszula Kierzkowska, która była wcześniej wiceburmistrzem Woli.Ponownie opisywaliśmy parkingową wolną amerykankę przy ul. Olbrachta. - Parkowanie na ulicy zaczyna się od Sowińskiego, ponieważ mieszkańców osiedla Olbrachta nie stać na własny parking - spekulował pan Bartosz. - Wniosek z prośbą o budowę miejsc postojowych skierujemy jeszcze w tym roku do ZDM - deklaro-wała Anna Fiszer-Nowacka, rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola. Trzymamy za słowo.
I tak mniej więcej wyglądał mijający rok na Woli z perspektywy dziennikarzy "Echa". Liczymy, że w 2011 nadal pozostaną Państwo naszymi czytelnikami.
(wt)
Deotymy - ładna, ale niefunkcjonalna - oceniali czytelnicy |
Takich obrazków na Woli jest bez liku |