Władza w Aleksandrowie
5 grudnia 2008
W domu kultury w Aleksandrowie 25 listopada odbyło się spotkanie mieszkańców z władzami dzielnicy.
Na spotkanie przyszła niemal setka mieszkańców. Jak na każdym tego typu spotkaniu poruszano głównie sprawy dotyczące komunikacji, kanalizacji, wodocią-gów, oświetlenia i bezpieczeństwa. Niestety przedstawiciel wodociągów był, jak stwierdził to jeden z mieszkańców - nieprzygotowany. Za każdym razem, gdy za-bierał głos używał frazy "mówiąc ogólnie" i istotnie mówił bardzo ogólnie, toteż spuśćmy miłosierną kurtynę milczenia na jego nazwisko. Mieszkańcy np. nie mogli się od niego dowiedzieć jak mają się podłączyć do wodociągu na ulicy Złotej Jesieni skoro wykonawca od razu po jego położeniu odbudował jezdnię, której teraz nie można ponownie rozkopywać. W efekcie wodociąg jest, ale nikt do niego nie jest podłączony. Mieszkańcy pytali, czy MPWiK w ogóle jest zainteresowane zdobywa-niem nowych klientów. Marian Złotowski z ulicy Zagórzańskiej wręcz zaproponował, by wobec tego wodociąg dociągnąć do Morskiego Oka, rurę postawić pionowo i zrobić tam wielką fontannę. Przynajmniej taka będzie z niego korzyść. Pomysł ten mieszkańcy przywitali brawami.
Postulat, by pętlę autobusową przenieść na koniec ulicy Podkowy na razie nie jest możliwy do zrealizowania. Autobusów nie można bowiem puścić na gruntową drogę, a nie można jej utwardzić dopóki nie skończy tam robót MPWiK.
Dziesiątki innych postulatów udało się wyjaśnić na miejscu, lub (co przedstawi-ciele władz skrzętnie czynili) notowano obiecując nadanie im dalszego biegu i skie-rowanie do odpowiednich komórek w urzędzie dzielnicy lub do innych odpowie-dzialnych osób władnych rozwiązać poszczególne problemy dręczące mieszkańców Aleksandrowa.
MK