REKLAMA

Białołęka

historia »

 

Wkrótce książka o Modlińskiej 257. Nie tylko Miłosz i "Pastorałka"

  5 października 2015

alt='Wkrótce książka o Modlińskiej 257. Nie tylko Miłosz i "Pastorałka"'
źródło: Dzielnica Białołęka

Kiedy cztery lata temu z okazji Roku Czesława Miłosza przygotowaliśmy w Fundacji Ave projekt przypominający niezwykłą obecność naszego noblisty w 1943 roku w Henrykowie na "Pastorałce" Schillera, nawet w najśmielszych marzeniach nie myślałem, że stuletnia kamienica przy Modlińskiej 257, w której to poeta oglądał konspiracyjny teatr, ocaleje.

REKLAMA

Wystawiona wówczas "Pastorałka" w reżyserii Iwony Doleckiej - na pamiątkę tamtej, wojennej - przyciągnęła tłumy widzów. Po jednym ze spektakli zaskoczeni i wzruszeni słuchaliśmy wspomnień seniorki, która w czasie wojny oglądała spektakle Schillera w Henrykowie i ze łzami w oczach dziękowała za przypomnienie tej historii. To wszystko dawało nadzieję, że choć mury znikną, to pamięć o wydarzeniach pozostanie. Modlińska 257 uratowana. Znasz historię tego miejsca? Modlińska 257 uratowana. Znasz historię tego miejsca?
Niebawem rozpocznie się rewitalizacja zabytkowego domu z oficynami przy Modlińskiej 257. Na wniosek burmistrza Piotra Jaworskiego rada dzielnicy wyasygnowała na ten cel milion złotych. Z te pieniądze władze dzielnicy planują wykonać gruntowne zabezpieczenie niszczejącego zabytku oraz przygotować w porozumieniu z miejskim konserwatorem zabytków projekt budowlany wraz z programem użytkowym i rewitalizacji.
..

Byłem przekonany, że ruina zniknie, jak wiele innych, bo... nie miałem walizki pieniędzy, a taki właśnie warunek stawiał jeden z poprzednich burmistrzów. "Jak przyniesiesz walizkę pieniędzy, będziemy remontować" - słyszałem niejednokrotnie.

Piotr Jaworski, obecny burmistrz Białołęki, był pierwszą osobą, która zdawała się rozumieć, że choć kamienica z oficynami architektonicznie nie jest zabytkiem wyjątkowym - wiele takich budynków w różnych częściach Polski - to dla Białołęki "przetrzebionej" przez kilkutygodniowy front w 1944 roku, każdy obiekt sprzed wojny to prawdziwa perła.

Kiedy kilka miesięcy temu oglądaliśmy wewnątrz zrujnowane stropy, zobaczyłem w jego oczach charakterystyczny błysk. "To trzeba zrobić!" - powtarzał jak mantrę. I oniemiałem, widząc z jaką pasją przystąpił do rzeczy. Przekonał radnych, nie dawał spokoju prezydent Warszawy, pozyskiwał partnerów, przeprowadził konsultacje społeczne... I chociaż brzmi to jak lukrowana laurka, to przyznam szczerze, że rzadko widywałem w mojej varsavianistycznej aktywności taką pasję i determinację u urzędnika. Nie było "poczekamy", "zobaczymy", "może w przyszłym roku"... Było za to intensywne działanie, uwieńczone sukcesem w postaci znalezienia się Modlińskiej 257 w prestiżowej dziesiątce warszawskich obiektów, w których powstaną centra aktywności lokalnej.

Cieszę się również, że z inicjatywy burmistrza na początku listopada ukaże się książka o dziejach tego wyjątkowego miejsca. Są one znacznie bogatsze aniżeli ów dwuletni epizod związany z teatrem prowadzonym przez Leona Schillera. Ukrywano tutaj broń, z narażeniem życia ratowano Żydów, w oficynie funkcjonowała apteka, odbywały się śluby, a upadłe dziewczęta zyskiwały szansę na nowe życie. Fundacji Ave, przygotowującej wydawnictwo, udało się zebrać sporo ciekawych i dotąd niepublikowanych archiwaliów, m.in. zdjęcia z 16-morgowego ogrodu z inspektami, a także unikatowe fotografie z wojennych spektakli. Jeden z esejów napisała Anna Mieszkowska, mieszkanka Białołęki, historyczka teatru, która odkryła, że wśród osób, związanych z Modlińską 257 jest również sama Irena Sendlerowa.

Decyzja o przyznaniu pieniędzy na remont "ruiny z Modlińskiej" zbiega się z podawaną przez media informacją o planowanym przez grupę radnych odwołaniu burmistrza. Jeśli pogłoski są prawdziwe, to mam nadzieję, że zmiany we władzach dzielnicy będą oznaczały jeszcze większą skuteczność w zdobywaniu pieniędzy na odzyskiwanie białołęckiej historii. Z mojej perspektywy, społecznika i popularyzatora przeszłości, burmistrz Piotr Jaworski jest gwarantem dobrej passy dla pozostałych obiektów.

Chciałbym, aby decydenci pamiętali, że białołęckie zabytki nie mają tyle czasu co politycy. I kalendarz wyborczy wcale ich nie interesuje. One muszą być ratowane już. Inaczej znikną bezpowrotnie!

Cieszę się, że Piotr Jaworski to rozumie.

Bartłomiej Włodkowski

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (21)

# Prawda

05.10.2015 19:40

Tekst sponsorowany! Ale bzdury, przecież Jaworski dostał karę za uchylanie sie od remontu tego budynku. Tylko dla tego podjął sie remontu.

# portom

05.10.2015 19:46

Ale żenada!!! Włodkowski to przeciez człowiek PO wystawia laurkę dla swojego szefa Jaworskiego. Słaba akcja!!!

# Gołymi

05.10.2015 19:48

Tekst wychwalany Jaworski sam sobie napisał rękoma BW.

REKLAMA

# Patryk

05.10.2015 19:51

Tak Jaworski jest najlepszy wszystko robi wszystko naprawia. On jest najlepszy nasz Jaworski mój burmistrz! Jestem obiektywny pracuje dla burmistrza.

# Hihihih

05.10.2015 19:53

#Patryk napisał(a) 05.10.2015 19:51
Tak Jaworski jest najlepszy wszystko robi wszystko naprawia. On jest najlepszy nasz Jaworski mój burmistrz! Jestem obiektywny pracuje dla burmistrza.

100% prawdy! ;)

# wlodkowski

05.10.2015 20:29

Mylicie się Państwo, nie pracuję dla burmistrza. Podaję fakty. Pierwszy burmistrz w historii Białołęki, który na serio zajął się jednym z zabytków i deklaruje, że pozostałe nie są mu obojętne. Dla mnie to ważne!

REKLAMA

# ciekawy

05.10.2015 20:31

#Prawda napisał(a) 05.10.2015 19:40
Jaworski dostał karę za uchylanie sie od remontu tego budynku. Tylko dla tego podjął sie remontu.

Podasz więcej szczegółów?

# jarząbek

05.10.2015 20:32

#Patryk napisał(a) 05.10.2015 19:51
Tak Jaworski jest najlepszy wszystko robi wszystko naprawia. On jest najlepszy nasz Jaworski mój burmistrz! Jestem obiektywny pracuje dla burmistrza.

To mówiłem ja, Jarząbek. A "Białołęka w ruinie" na Facebooku to inicjatywa mieszkańców, którzy wspierają swojego burmistrza. :-))))))))))

# Marcin G.

05.10.2015 20:45

Normalny społecznik i samorządowiec zarówno z Wlodkowskiego i Jaworskiego. Panowie więcej wspólnych inicjatyw z pożytkiem dla Białołęki.

REKLAMA

# Ruskowy

05.10.2015 20:57

To nie pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia akcja Jaworskiego w sprawie zachowania dziedzictwa historycznego Białołeki. Wystarczy wspomnieć o 2012 r. tustolica.pl/melioracyjne- korzenie-bialoleki_62075 "Melioracyjne korzenie Białołęki W rozwoju każdej społeczności bardzo ważne jest zachowanie miejscowych tradycji, wspomnień i kultury będących elementem dziedzictwa historycznego. Niezwykle ważną i zapomnianą częścią historii Białołęki jest XVIII- i XIX-wieczne osadnictwo niemieckie."

# herodot

05.10.2015 21:08

Nie mieszajmy wielkiej historii z małą polityka czy raczej polityczka. A to, ze bedzie ksiazka -to bardzo dobrze.

# kocham piotra j

05.10.2015 21:29

BRAWO PIOTR JAWORSKI

REKLAMA

# terminator

05.10.2015 22:16

Lubię Bartka ale takie wazeliniarstwo dla burmistrza, który blokuje demokratyczne procedury w ratuszu i blokuje społeczne inicjatywy to wstyd, którego długo mieszkańcy nie zapomną! Prawda jest taka, że zarząd dzielnicy dostał karę finansową od konserwatora i musi to remontować!

# Zyczliwy

05.10.2015 23:19

Czytam i nie mogę uwierzyć to jakiś potworek dziennikarski. Panie Jaworski trzeba pogodzić się z przegrana a nie uprawiać pod progowa reklamę. Ludzie to widza i czują.

# Ewka

06.10.2015 00:34

Ale co konkretnie blokuje burmistrz? Bo jakoś łatwo narzekać, ale robić to już nie ma kto. No chyba, że mówimy o prywatnej wojence Korowaja co to zmanipulował radnych niezależnych.
Bezrobotny Korowaj + Rabiczko co to za idiotyczna hucpa?

REKLAMA

# wlodkowski

06.10.2015 00:39

Szanowni Wrażliwi na wazelinę, zapewniam, że jeśli nowy burmistrz podejmie równie intensywne działania w sprawie innych zabytków, napiszę mu (lub jej) - bo kto to wie? - niezależnie jakie litery będzie stawiał sobie po nazwisku - podobną, a może nawet piękniejszą laurkę, bo nie od dziś wiadomo, że każdemu należy oddać, co mu się należy. Jeżeli większość radnych odmawia zaufania burmistrzowi - to jest jedno, pewnie mają swoje powody, o których nie wiemy, a które przekażą lokalnej społeczności. Szanuję to. Ale druga kwestia to to, że akurat w sprawie ratowania zabytku Piotr Jaworski okazał się skuteczny i za to należy powiedzieć dziękuję. Nie ma między tymi dwiema sprawami sprzeczności. Z mojej perspektywy - pasjonata lokalnej historii - ważne jest, abyśmy na kolejny remont nie czekali (jak dotychczas) 20 lat. I dlatego - o ile zmiana nastąpi - chciałbym, aby osoba, która zdecyduje się zostać gospodarzem dzielnicy, miała tę sprawę na sercu. Bo w tej dziedzinie poprzeczka została postawiona na sensownym poziomie. Nie zaniżajmy więc...
Co ciekawe - wszystkie 4 opcje mające udział we władzy dzielnicowej w dotychczasowej historii naszego samorządu, łącznie z PO, nie podjęły na serio sprawy zabytków. Zrobił to Piotr Jaworski. I choćby miał kilo grzechów na sumieniu - to za tę Modlińską z mojej strony ma szacunek.
Za dużo przeżyłem i za dużo widziałem, żebym nabierał się na to, iż sama "zmiana" cokolwiek wnosi. Zmiana mnie nie wzrusza. Bowiem wszystko zależy od człowieka. Wspominam czasy początków samorządu, kiedy jednym z najbardziej otwartych na współpracę i dialog włodarzy był wiceburmistrz z ugrupowania lewicowego, dzięki któremu wiele pozytywnych rzeczy udało się zrealizować. I mówię to ja, Bartek Włodkowski (nie Jarząbek), o prawicowej przecież proweniencji. W projektowanej zmianie interesuje mnie więc tylko i wyłącznie, czy na miejsce Piotra Jaworskiego przyjdą ludzie rozsądni o szerokich horyzontach, umiejętnościach i wpływach. Tak! Wpływach. Te w obecnym ustroju nie są bez znaczenia.
A tak w ogóle też uważam, że metro powinno dawno na Białołękę przyjechać (ileż to partii w radzie warszawy "uwalało" w historii ten temat w różnych jego wariantach), Marywilska powinna być poszerzona 8 lat temu (jak obiecywano - to skandal, że obietnica nie została podtrzymana), a taka Fortel utwardzona; w szkołach nie powinno być po 21 klas na jednym poziomie, a mpzp dla wschodniej Białołęki są fatalne itd. itp. I czekam, jako mieszkaniec, na skuteczną ofertę w tej materii.

# demokryt

06.10.2015 01:25

Tak! Wpływach.... Rozumiem intencje- liczy sie skuteczność. Ale ten fetysz wpływów realnych czy rzekomych trzyma nas wszystkich gdzies tam gdzie konczy sie sie trzeci swiat, a zaczyna ten lepszy. I mocno trzyma bysmy tam nie dotarli. Mowmy lepiej o kompetencjach, ok takze miekkich: umiejetnosci budowa dobrych relaci, czarowi, charyzmie, koalicyjnosci -brzmi lepiej.

# wlodkowski

06.10.2015 01:47

Zgadzam się. Wpływy rozumiane jako charyzma! Często jednak nie do przecenienia.
A tak w ogóle mam poważne wątpliwości, gdzie jest rzeczywiście ten lepszy świat... Chyba jednak ewangelia ma rację... :)

REKLAMA

# kocham piotra j

06.10.2015 08:31

PIOTR JAWORSKI BLISKO LUDZI BRAWO

# jwukpl

06.10.2015 09:54

Panie Bartlomieju, to bardzo piekny artykul o tym, ze ten zabytek jest wazny, potrzebny nam, mieszkancom Bialoleki i ze bedzie uratowany i przeksztalcony w kapitalne miejsce aktywnosci lokalnej. Dobrze by bylo, gdyby ksiazka byla wydana w wielu egzemplarzach, tak, zeby starczylo dla wszystkich zainteresowanych :-)
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024