Wkrótce horror na Płochocińskiej
9 lipca 2010
Już za niecałe dwa miesiące rusza targowisko przy ulicy Marywilskiej 44. Białołękę czeka komunikacyjny paraliż. Obiecywana przebudowa ulic Marywilskiej i Płochocińskiej możliwa jest najwcześniej za dwa lata.
Miasto nie ma pieniędzy
Mieszkańcy Białołęki czują się oszukani, bo w zamian za przeniesienie kupców z Jarmarku Europa na Stadionie Dziesięciolecia miasto miało poszerzyć ulicę Mary-wilską. Już dziś wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie. - Mamy projekt przebudowy ciągu: Marywilska - Polnych Kwiatów i Czołowa, ale obecnie na remont brakuje pieniędzy - wyjaśnia Małgorzata Gajewska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Na razie urzędnicy zlecili dodatkowe analizy ruchowe, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy rozwiązania zaproponowane w projekcie będą wystarczające w momencie, kiedy ruszy targowisko. To nie koniec problemów - okazuje się, że jednopasmowa Płochocińska także nie ma szans na poszerzenie. - Przebudowy tej ulicy nie ma w wieloletnim planie inwestycyjnym - tłumaczy rzecz-niczka.Polityka a decyzje
Były burmistrz Białołęki, Jerzy Smoczyński uważa, że w sprawie modernizacji do-jazdów do hal kupieckich władze dzielnicy zrobiły za mało. - Zamiast twardo doma-gać się budowy dróg przed otwarciem nowego centrum handlowego, radni PO ulegli politycznym naciskom swoich partyjnych szefów i głosowali za wpuszczeniem kup-ców bez wcześniejszego spełnienia warunków społeczności lokalnej - mówi Jerzy Smoczyński i dodaje, że niewielkim kosztem można było stworzyć bezkolizyjny do-jazd do hal budując most nad kanałem Żerańskim połączony z ul. Annopol.Burmistrz Jacek Kaznowski jest zaskoczony propozycją swojego poprzednika. - Dlaczego nie zgłosił jej wcześniej na forum rady dzielnicy? - pyta Kaznowski. - To ciekawy pomysł, ale w obecnej sytuacji finansów miasta - nierealny.
Kupcy nie widzą problemu
Obawy mieszkańców tylko częściowo podzielają przedstawicie spółki zarządzającej obiektem. - Targowisko będzie działało od godziny 5.00 do 20.00, tak więc prze-mieszczanie się najemców nie będzie tak bardzo kolidowało z ruchem samochodów - uważa Cezary Bunkiewicz, prezes zarządu spółki Marywilska 44, zarządzającej obiektem. Obecnie trwa budowa drogi dojazdowej do targowiska od strony ul. Pły-towej. Ma tam być bezkolizyjne skrzyżowanie, które umożliwi swobodny przepływ pojazdów. - Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie docelowe, ale na razie jesteśmy usatysfakcjonowani - stwierdza Bunkiewicz.Marzena Zemlich, oko