Wielka wyprzedaż garażowa. Znajdź skarb na Bielanach
24 sierpnia 2017
Wyprzedaż garażowa, czy jak kto woli: raj dla poszukiwaczy skarbów, pchli targ pod chmurką, kiermasz staroci, nie jest na Bielanach zjawiskiem nowym. "Garażówki" na Bielanach cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem, a najbliższa już na początku września.
Nie da się ukryć, że na cennych antykach trzeba się znać lub mieć... życiowy fart. Okazje do wyłowienia "złotej rybki" w morzu wszechobecnej tandety dają natomiast organizowane tzw. garażowe wyprzedaże.
Z pozoru niewiele warte, kosztują majątek
Na pierwszy rzut oka była to zwykła biała miska do kuchni. Urokliwa "chińszczyzna" za parę dolarów. Nic dziwnego, że nowojorczyk, który za 3 dolary sprzedał ją pewnej rodzinie na wyprzedaży garażowej, nie zwrócił na nią szczególnej uwagi. A jednak komuś wpadła ona w oko. Odsprzedając ją światowej sławy znawcy chińskiej sztuki i handlarzowi antykami zarobił na niej... 2 mln 225 tys. dolarów. Z pozoru nic nie warta miska okazała się 1000-letnim zabytkiem z czasów dynastii Song. Jeszcze inna historia garażowych wyprzedaży mówi o pewnym Amerykaninie, który za 4 dolary kupił kiczowaty, wiejski widoczek, za to w ciekawym obramowaniu. W domu postanowił zdemontować obraz. Ramka niestety pękła, ale wypadło z niej zawiniątko, które okazało się jedną z 24. kopii Deklaracji Niepodległości z 4 lipca 1776 roku, wartą blisko 2,5 mln dolarów! Amerykański sen? Tak to można nazwać, ale podobnych historii na całym świecie jest mnóstwo. A łowców straganowych skarbów jest coraz więcej. Również w Warszawie.
Duże zainteresowanie
Wyprzedaże garażowe organizowane na Bielanach cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. - Przede wszystkim zależy nam na wspólnym spędzeniu czasu, a że przy okazji możecie coś sprzedać lub kupić, to same korzyści - zachęcają na Facebooku organizatorzy. A co możemy sprzedać? Zabrania się handlu przedmiotami nie dopuszczonymi do sprzedaży lub wymagającymi koncesji (np. broń, alkohol). Nie można też sprzedawać własnych wyrobów spożywczych. Dopuszczone do sprzedaży są wyłącznie rzeczy używane, rękodzieła, nietrafione prezenty, używane książki, vinyle, "przydasię", "durnostojki" itd. Inaczej mówiąc wszystkie szpargały, które odnaleźliśmy w domu, na strychu, czy też w piwnicy i nie są już nam potrzebne. Jednak ostrożnie! Łowcy skarbów tylko czekają, aż zechcemy pozbyć się czegoś cennego, co już od dawna uważamy za nic nie warty kawałek złomu. Organizatorzy zalecają, aby sprzedawane przedmioty nie miały zbyt wygórowanej ceny. Najbliższa garażowa wyprzedaż już w pierwszą nadzielę września (3.09) od 12 do 16 na terenie rekreacyjnym przy bielańskim ratuszu przy ul. Żeromskiego 29. Wystawcy proszeni są o e-maila na: bielany@wyprzedazgarazowa.eu.
(DB)