Więcej internetu na Bródnie?
22 czerwca 2002
Z dostępem do internetu na Bródnie i Targówku jest bardzo źle. Bardzo mała grupa mieszkańców posiada stały dostęp do sieci w swoich domach.
Być może lekarstwem na te bolączki jest inicjatywa bibliotek. Już wkrótce w każdej z gminnych placówek bibliotecznych będzie można korzystać z internetu.
- W związku z tragedią, jaka miała miejsce w kafejce internetowej w Pekinie, nasuwają się pytania o bezpieczeństwo osób korzystających z takich lokali - mówi rzecznik prasowy gminy Aleksander Krzyżowski. - Należy podkreślić, że w przygotowywanej specyfikacji przetargowej warunki ochrony przeciwpożarowej będą zajmować bardzo istotne miejsce, co zagwarantuje bezpieczeństwo młodym internautom.
- Korzystanie z internetu w chwili obecnej jest możliwe tylko w czytelni naukowej przy Wincentego 85, a po wcześniejszym zgłoszeniu takiego zamiaru obsłudze, jest bezpłatne - mówi rzecznik. - Placówka cieszy się więc dużą popularnością wśród młodych internautów.
W najbliższym czasie planowane jest otwarcie kawiarenki internetowej w każdej z placówek bibliotecznych.
BW
Kilka nowych kawiarenek to kropla w morzu potrzeb gminy, w której jest około 50 tysięcy mieszkań. Efekt działań gminy i bibliotek będzie niestety mizerny. Oczywiście chętni zgłaszać się będą od rana do wieczora, a być może nawet przez całą dobę, ale to nie zaspokoi potrzeb mieszkańców, którzy w przeważającej większości nadal będą bez internetu.
Targówek jest bez wątpienia gminą ludzi biednych (często bezrobotnych), których nie stać na zestawienie stałego łącza w domu.
Realne zaspokojenie potrzeb mieszkańców jest w rękach wielkich spółdzielni mieszkaniowych (SM "Bródno" i RSM "Praga"). Tylko spółdzielnie mogą wynegocjować korzystne warunki cenowe dysponując bardzo dużą liczbą potencjalnych klientów firmy dostarczającej sygnał internetowy. Najtańszym obecnie rozwiązaniem dla blokowisk wydaje się instalowanie anten na dachach i rozprowadzanie sieci w budynkach.
To jest jedyna droga, aby mieszkańcy mieli rzeczywisty, a nie iluzoryczny dostęp do internetu. Budowanie za ciężkie pieniądze kilkustanowiskowych kafejek niestety nawet nie dotyka problemu.
Marek Horn