Węzeł Marsa opóźniony?
5 czerwca 2009
W lutym ruszyła budowa węzła Marsa, na plac budowy wjechały maszyny drogowe - i stop. Urząd Wojewódzki nie wykupił wszystkich działek na terenie budowy, więc prace opóźniono. Tym samym pod znakiem zapytania staje terminowe oddanie węzła drogowego do użytku.
- Sytuacja prawna autokomisu była mniej skomplikowana, niż w przypadku bu-dynku wielolokalowego wraz z gruntem, co wpłynęło na wcześniejszy termin zakoń-czenia postępowania odszkodowawczego - twierdzi rzecznik wojewody Ivetta Biały. - Pierwotnie właściciel nie chciał wydać działki, wojewoda uruchomił więc (na wnio-sek inwestora) procedurę egzekucyjną. Dzień przed planowanym zajęciem (16 lutego br.) udało się doprowadzić do porozumienia. W przypadku Płowieckiej 2 na wszelki wypadek również jest uruchomiona procedura egzekucyjna.
Co to oznacza? Jeśli właściciele działki po uzyskaniu odszkodowania nie będą chcieli jej opuścić - wkroczy komornik i ziemię zajmie siłą. Nic nie wskazuje jednak na to, że do zajęcia będzie musiało dojść - właściciele zgadzają się na rozwiązanie polubowne.
Chociaż wszystko postępuje ku szczęśliwemu rozwiązaniu, maleją szanse na terminowe oddanie inwestycji. Planowane zakończenie prac to jesień 2010 roku. Ze względu na postępowania odszkodowawcze budowa ma już teraz kilkutygodniowe opóźnienia. Jest jednak nadzieja, że podobnie jak w przypadku np. bielańskich estakad, drogowcom uda się nadrobić "obsuwy" i wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem.
(wt)