Wciąż dewastują studnię na rynku
18 lipca 2011
Rynek miejski w Legionowie nawiedza plaga wandali, która dewastuje miejscową oligocenkę.
Władze Legionowa nie mają sobie nic do zarzucenia. Zdaniem urzędników, wszystkiemu winni są wandale. - Studnia oligoceńska jest w ostatnim okresie regularnie dewastowana. Niedawno zostały wymienione wszystkie krany, a już po raz kolejny dokonano dewastacji. Uzgodniliśmy z komendantem straży miejskiej, że miejsce to zostanie objęte szczególną uwagą pracowników monitoringu. Kamery obejmują swoim zasięgiem studnię z trzech stron. Mamy nadzieję, że te działania pozwolą złapać wandali oraz zapobiec kolejnym dewastacjom - mówi Anna Szwarczewska z miejskiego ratusza.
Straż miejska w Legionowie czuje się bezradna. - Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia o niszczeniu zaworów przy studni oligoceńskiej - mówi Ryszard Gawkowski, komendant straży miejskiej. - Rynek miejski i jego okolice jest patrolowany przez straż miejską kilka razy dziennie, ale my pracujemy w godzinach 7.00-23.00 i w czasie tych godzin nie zauważono zniszczeń - dodaje komendant.
W czasie wakacji, w najbardziej zagrożone dni, strażnicy będą prowadzili patrole nocne. Komendant obiecał też uczulić operatorów monitoringu, aby szczególnym nadzorem otoczono rynek.
Matt
Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby dziennikarze pomogli Ci w kontaktach z urzędnikami
- dzwoń 22 392-08-39.