REKLAMA

Bielany

drogi »

 

Wawrzyszew: piesi mają się przyzwyczaić

  16 września 2013

alt='Wawrzyszew: piesi mają się przyzwyczaić'

Przejście przy stacji metra Wawrzyszew przesunięto o kilkanaście metrów. Cel? Przechodnie powinni się przyzwyczaić do nowej organizacji ruchu, która została zaplanowana po dokończeniu przebudowy Kasprowicza. W miejscu starego postawiono na razie barierki, ale mieszkańcy i tak się tamtędy przeciskają.

REKLAMA

Po przebudowie ul. Kasprowicza ruch został przeorganizowany. Problem z tym mają także kierowcy. Ci, którzy wyjeżdżali z Wergiliusza, trafiali na jedną z dwóch, biegnących w różnych kierunkach, jezdni Kasprowicza. Mogli skręcać w obu kierunkach, a teraz tylko w jednym. Zwłaszcza na początku wielu odruchowo jechało w lewo, czego nie spodziewali się z kolei piesi. W kilkunastu przypadkach "dzikie" wędrówki omal nie doprowadziły do kolizji. Stare przejście zostało ogrodzone barierkami, ale niewiele z tego wynika.

- Nie trzeba być ekspertem, żeby przewidzieć sytuację, że ludzie i tak będą skracać sobie drogę zgodnie z przyzwyczajeniami. Przejście było po tej samej stronie co stacja metra, bazar i chodnik, który prowadzi wzdłuż Dantego. Ludzie muszą teraz iść naokoło. Przejście było po tej samej stronie co stacja metra, bazar i chodnik, który prowadzi wzdłuż Dantego. Ludzie muszą teraz iść naokoło, dwa razy muszą stawać na światłach, a jak komuś się spieszy, to zaryzykuje i o wypadek nietrudno - prorokuje pan Krzysztof, jeden z mieszkańców.

Przebudowę Kasprowicza wykonał Zarząd Transportu Miejskiego. Zdaniem urzędników zmiana lokalizacji przejścia była niezbędna. W przyszłości do Kasprowicza będzie dochodzić aleja Reymonta. Przejście zostało przeniesione już teraz, by mieszkańcy zdążyli się przyzwyczaić i aby później uniknąć problemów.

- Obecna lokalizacja przejścia została ustalona m.in. z Zarządem Dróg Miejskich, policją oraz inżynierem ruchu. Podczas kolejnych spotkań w sprawie budowy ulicy Kasprowicza, zwrócimy uwagę na ten problem i postaramy się znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Wymaga to jednak ponownych uzgodnień dotyczących organizacji ruchu - mówi rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego Magdalena Potocka.

mac

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# jackaroo

16.09.2013 11:54

druga nitka Kasprowicza w tym miejscu, to po prostu pomyłka. Całe mnóstwo świateł, które zamiast ruch upraszczać, tylko blokują go. Dlaczego nie mogło powstać zwykłe rondo bez sygnalizacji?! Tworzenie kolejnych skrzyżowań, świateł itp. nie ma nic wspólnego z rozładowywaniem ruchu, a jedynie z tworzeniem sztucznych korków.

# R17

16.09.2013 23:42

Czy urzędnicy na siłę szukają jakiegoś wytłumaczenia? Bo ja nijak nie rozumiem co ma Al.Reymonta z przejściem dla pieszych przy Wergiliusza. Między jednym a drugim jest jakieś 250m.
A i jeszcze np guziki do przejścia przy Lindego w stronę metra. Po co? Tak o której bym nie przechodził światek-piątek godziny poranne czy nocne zawsze ktoś idzie. Ruch umiarkowany, ulica wąska. To jak będzie trzeba wcisnąć przeczekać dwa cykle jak to jest w zwyczaju. To nikt tam nie będzie sterczał. Już teraz nie da się jak zawsze pokonać obu nitek ulicy za jednym razem. Słabo to wygląda.

# Rafał

17.09.2013 01:27

Zamiast drugiej nitki Kasprowicza wystarczyło poszerzyć dawną jezdnię do czterech pasów, po dwa w każdą stronę. Miejsca było pod dostatkiem. Urzędnicy woleli jednak jezdnię wrzucić mieszkańcom pod same okna, żeby ich długo wspominali.
Zastanawiam się po co przystanek przy Przytyk, a potem zaraz przed Wolumenem i po co zatoki dla autobusów? Chyba tylko po to żeby więcej pieniędzy wydać.
Kolejny dobry pomysł to wiata na Lindego - postawimy ją, niech sobie stoi (tak ja wiaty tramwajowe na przystankach dla wysiadających przy Zajezdni Żoliborz), może przyjdzie jakiś wandal i ją rozwali... postawi się drugą!
Wg mnie stawianie wiaty w miejscu, gdzie nie planuje się (przynajmniej na razie) puszczenia żadnej linii autobusowej to jest zwykłe marnotrawstwo pieniędzy.

REKLAMA

# R17

17.09.2013 22:17

Rafał, a jak to niby poszerzyć Kasprowicza przy stacji metra Wawrzyszew? Tam też było wystarczająco miejsca a nie pod oknami?
Chyba, że robić falującą jezdnię raz obok siebie dalej wymijają metro i dalej znowu koło siebie aż wymijają wywietrznik metra i łączą się przy agorze? Bez przesady tam nie było miejsca aby tą ulicę zrobić inaczej.
A przystanki. Chyba im więcej tym lepiej. Tam jest z 250-300m to nie jest jakoś niebywale mało. Między metrem Wawrzyszew a Młociny jest z 600-700, a tu mowa o autobusie który ma być jak najbardziej podręczny.

# elo ziom

19.09.2013 17:11

fakt faktem, aby przejechać odcinek pomiędzy metrem wawrzyszew a powiedzmy hutą, stoi się pięć razy na światłach...

# ubawiony do łez

19.09.2013 23:58

Dla mnie budowa tego odcinka Kasprowicza (ok. 600 m) to i tak jest Mistrzostwo Świata, zaczęli w październiku 2011 roku, mamy już prawie październik 2013 i końca nie widać. jakby w takim tempie się Świat budował to byśmy byli jeszcze w epoce kamienia łupanego :p :)

REKLAMA

# R17

20.09.2013 09:51

Końca nie widać? A czego tak strasznie niby tam brakuje jeszcze na Kasprowicza?

# Bielany

26.09.2013 22:59

Niestety codziennie muszę jechać przez Kasprowicza i za każdym razem marnuje mnóstwo czasu na swiatłach! Przez jedna nitkę ulicy przechodzi pieszy a po dwóch stronach dla kierowców czerwone.Powinno byc tak tak na wysokosci Płatniczej:zielone dla pieszych przy tej nitce gdzie przechodzą a nie po dwóch stronach i dopasowany czas do swobodnego przejscia na drugą stronę ale nie aż tak długi jak przy wolumenie do którego z reszta nie ma jak zjechać jadąc od Oczapowskiego. Jeden wielki cyrk,albo nie robia nic a jak już cos zrobią to tylko na gorsze.

# R17

27.09.2013 12:01

#Bielany
Każdy kij ma dwa końce. Samochodem fakt tak jest co sam odczuwam. Ale z drugiej strony jak tam idę w stronę wolumenu od Lindego. To długo na zielone się czeka często w momencie kiedy nic nie jedzie, nic nie wykręca. A dwa przechodzisz jedną nitkę i nie ma możliwości przejść obu na raz bo światła palą się zdecydowanie za krótko. Więc z pozycji pieszego należało by wydłużyć palenie się zielonego aby było płynne poruszanie i nie korciło aby iść na czerwonym a korci jak stoisz na światłach a tam ani jednego samochodu na rondzie nie ma. A jednak stoisz. Przechodzi kawałek i znowu stoisz mimo, że nadal nic nie jedzie na drugiej nitce.
Tak więc wszystko ma plusy i minusy. Pieszych sterczenie na światłach wkurza nie mniej aniżeli kierowców przecież.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024