REKLAMA

Wawer

różne »

 

Wawerczycy zadłużeni na potęgę

  4 maja 2012

alt='Wawerczycy zadłużeni na potęgę'

Ponad 3 mln zł wynoszą zaległości z tytułu czynszów w mieszkaniach i lokalach użytkowych należących do wawerskiego ZGN. Prawie 10 mln zł mieszkańcy zalegają z podatkami.

REKLAMA

- Jeszcze dwa lata temu 100 zł wystarczało na duże zakupy, a dziś to bardzo mała kwota. A kiedy brakuje na życie, na czymś trzeba oszczędzić - komentuje pani Halina z Wawra.

Statystyki są nieubłagane. W przypadku Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami, zarządcy 313 wawerskich budynków, w których są 1774 lokale, zadłużenie sięga trzech milionów złotych i nie widać perspektyw spłaty długów.

- Na początek wysyłamy informację o zadłużeniu, po dwóch miesiącach wezwanie do zapłaty, potem wezwanie przedsądowe i ostateczne pismo. W międzyczasie często wypowiadamy umowę.

Problemem jest brak lokali zastępczych, dlatego nie mamy możliwości wykonania eksmisji, nawet gdy mamy ją orzeczoną przez sąd - twierdzi ZGN.
Jeśli nie ma żadnej reakcji na te wszystkie pisma i wezwania, sprawa trafia do sądu, później wyrok do komornika - opowiada Anna Sankowska z działu windykacji wawerskiego ZGN.

W 2011 roku wysłano niemal 1400 wezwań do zapłaty na kwotę ponad 4 mln zł. Podpisano 62 umowy o rozłożenie zaległości na raty (na zaledwie 258 tys. zł), 51 osobom umorzono dług - na kwotę ponad 102 tys. zł. Same odsetki czynszowe to ponad 620 tys. zł.

Ogółem zaległości z tytułu czynszów w mieszkaniach i lokalach użytkowych w ubiegłym roku wyniosły ponad 3,3 mln zł. Niestety, de facto cała procedura windykacyjna bez dobrej woli lokatora jest nieskuteczna. Zadłużenie ZGN z roku na rok rośnie.

- Nawet jeśli komornik ściąga z pensji 200-300 zł przy czynszu 1 tys. zł, to zadłużenie lokalu rośnie. Problemem jest też brak lokali zastępczych, dlatego nie mamy możliwości wykonania eksmisji, nawet gdy mamy ją orzeczoną przez sąd. W ubiegłym roku była tylko jedna - mówi Anna Sankowska.

To samo z podatkami

Dużym problemem w Wawrze są też zaległości podatkowe. - Zaległości z tytułu podatków lokalnych w naszej dzielnicy na koniec marca wynosiły 9,6 mln zł - mówi Katarzyna Pałasz, zastępca głównego księgowego w urzędzie dzielnicy.

Dodaje też, że windykacja prowadzona jest poprzez wysyłanie upomnień a następnie tytułów wykonawczych w celu przymusowego ściągnięcia zaległości w trybie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Niestety, patrząc na kwotę zadłużenia i w tym przypadku ściągalność jest znikoma.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Tumaj

18.01.2019 01:26

No to nie jest wcale śmieszne, z tych długów potem trzeba przecież jakoś wyjśc... Ja polecam firmę mk-finanse jak ktoś z kolei ma problemy z odzyskaniem pieniędzy. Profesjonaliści w każdym calu.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni