Wawer: po benzynę z wiertarką
26 kwietnia 2012
Ceny benzyny niebezpiecznie zbliżają się do sześciu złotych za litr, oleju napędowego tę granice już pokonały - co ma zrobić kierowca, jeśli gaz kojarzy mu się z efektami niestrawności, a jeździć trzeba?
Tuż po drugiej w nocy wawerscy policjanci zostali poinformowani, że obok samochodów kręcą się podejrzani mężczyźni. Dyskretna obserwacja wskazanego miejsca potwierdziła cynk - młodzi ludzie niezwykle nerwowo, jak na późną noc, zachowywali się przy pojazdach: obchodzili z różnych stron, kucali, przyklękali... Mundurowi wkroczyli do akcji i wylegitymowali nerwusów, którzy nie potrafili jednoznacznie powiedzieć, co robią w tym miejscu w porze, kiedy większość ludzi śpi snem głębokim. Chwilę później policjanci przy 20-letnim Adrianie K. i 26-letnim Hubercie D. znaleźli niewielką wiertarkę i trzy wiertła. Sprzęt służył im do wyborowania dziur w bakach i ściągnięcia z nich benzyny i ropy. Łup ukryli w swoim aucie.
Nieco później okazało się, że Adrian K. samodzielnie ściągnął paliwo z baków trzech koparko-ładowarek na jednym z placów budów w Wawrze, znaleziono też przy nim kradzioną komórkę.
Stróże prawa zabezpieczyli wiertarkę i trzy wiertła, a także bańki z paliwem. Powiadomili właścicieli aut, którzy złożyli zawiadomienia o popełnionych przestępstwach. Dalsze czynności funkcjonariuszy dowiodły, że mężczyźni wspólnie i w porozumieniu dokonali trzech kradzieży z włamaniem. Natomiast Adrian K. dodatkowo samodzielnie włamał się do trzech zbiorników koparko-ładowarek, skąd przywłaszczył paliwo o wartości 2 tys. zł. Policjanci ujawnili również, że posiadał przy sobie kradziony telefon komórkowy.
Obaj złodzieje odpowiedzą za kradzież z włamaniem.
TW Fulik
na podstawie informacji policji